Po dwóch latach przerwy do III LO wrócił Nocny Maraton Gier
– Wszystkie miejsca rozeszły się w dwie i pół godziny – mówi Dawid Gańczak, absolwent III LO i współorganizator Nocnego Maratonu Gier. Ulubiona przez młodzież impreza wróciła po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa.
– Wracamy po dwóch latach. Zainteresowanie jest dużo większe – mówi Dawid Gańczak, absolwent III LO i współorganizator Nocnego Maratonu Gier. Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa impreza znów zagościła w murach konińskiej szkoły. I jak zawsze zgromadziła rzesze młodzieży. Łącznie przez całą noc bawić będzie się ok. 250 uczniów, sympatyków i absolwentów III LO. – Zainteresowanie jest dużo większe. Wszystkie miejsca rozeszły się w dwie i pół godziny. Dołożyliśmy jeszcze pulę 50 miejsc, która rozeszła się w dwie minuty.
Na wszystkich czekają gry we wszystkich możliwych odsłonach. Są więc plaszówki, gry logiczne, video, szachy, a także sportowe – siatkówka i tenis stołowy. Nowością jest zaś wieża dźwig, w którą można bawić się w większym gronie. – Polega na tym, że grupa osób, która trzyma sznurki, musi położyć klocek tak, by się nie przewrócił – tłumaczy Jolanta Krakowska, nauczyciel w III LO. Są również wyzwania. Uczniowie dostają listę zadań do wykonania, np. zagrać z nauczycielem, lub osobą starszą o sześć lat. Na najlepszych czekają nagrody ufundowane przez sponsorów. Nie zabraknie też karaoke i wspólnego tańca.
– Jest to dla nich inna sytuacja. Nie są w ławkach, tylko integrują się, uczą, bawią, poznają nowe osoby – mówi Dawid Gańczak o powodach popularności Nocnego Maratonu Gier. Jolanta Krakowska dodaje: – Młodzież bardzo czekała na to spotkanie. Fajnie, że ten maraton jednoczy nie tylko uczniów szkoły, ale również sympatyków i absolwentów. Oni bardzo chętnie wracają do szkoły.
Dla uczniów impreza jest nie tylko zabawą, ale również nauką. Organizują ją bowiem w dużej mierze sami, dbając o prowadzenie zapisów i przygotowanie atrakcji. – W tym roku mamy jeszcze większą bazę ludzi, którzy nam pomagają. Kilkunastu wolontariuszy ze szkoły plus, tak jak ja, studenci, którzy są absolwentami – mówi Dawid Gańczak.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.