PWiK wygrał w sądzie z Wodami Polskimi. Mieszkańcy sięgną do kieszeni

Kwoty wyrównania będą naliczane zgodnie z okresami taryfowymi. Aktualnie jest rozliczany drugi okres taryfowy (czerwiec 2022 – maj 2023), ale brany pod uwagę będzie też pierwszy (czerwiec 2021 – maj 2022). I tak przy czteroosobowej rodzinie mieszkającej w bloku, która zużywa 10 metrów sześciennych wody, według starego cennika płaciła ok. 140 zł, a powinna w pierwszym okresie taryfowym płacić ok. 168 zł, a w drugim – ok. 176 zł. Z wyliczeń PWiK wynika, że taka rodzina będzie musiała zapłacić zaległość za 18 miesięcy w wysokości blisko 549 zł. Kwota ta może być rozbita na 6 miesięcy, czyli po niespełna 90 zł.

- Dla osób i przedsiębiorstw, które nie są w stanie wypełnić zobowiązania w ciągu 6 miesięcy istnieje możliwość porozumienia i rozłożenia na większą ilość rat. Osoba zainteresowana musi złożyć u nas wniosek w tej sprawie. Zapewniam, że będą one szybko i przychylnie rozpatrywane – mówi Waldemar Jaskólski. - Będziemy się starali łagodzić ten proces, liczymy na zrozumienie tej sytuacji. Prosimy o nietraktowanie tego jako podwyżki, ale jako wyrównanie.

Konińska spółka do skorygowania ma 150 tysięcy faktur, ale to nie jedyny jej problem.

- Przeciąganie sprawy spowodowało ograniczenie w remontach i inwestycjach – mówi prezes Jaskólski. – Spółka jest też ofiarą tej sytuacji – dodaje mecenas Łukasz Ciszewski.

To przede wszystkim odstąpienie od rozbudowy sieci wodociągowej na ul. Sosnowej, Zakole, Mickiewicza, Piłsudskiego oraz na osiedlu Łężyn i Niesłusz. Poza tym zawieszenie przebudowy kolektora głównego z ul. Zakładowej, rezygnacja z przebudowy przepompowni ścieków na ul. Popiełuszki i z planu budowy biogazowni, która zamykałaby zapotrzebowanie energetyczne spółki.

- Mam nadzieję, że część tych zadań będziemy mogli zrealizować. Będę bardzo szczegółowo pracował z zespołem w zakresie nowej taryfy, która powinna wejść w życie na lata 2024 – 2027. Będę się starał, żeby w jak najmniejszym stopniu była dotkliwa dla mieszkańców i przedsiębiorców – podkreśla Waldemar Jaskólski.

Stanowisko w sprawie zajął również prezydent Piotr Korytkowski. Poinformował on o skierowaniu pisma do ministra Marka Gróbarczyka, prełnomocnika rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej w celu wyjaśnienia nieakceptowalnego przebiegu postępowania Wód Polskich.

- Chaotyczne i bezprawne działania Wód Polskich spowodowało daleko idące konsekwencje dla Mieszkańców Konina, jak i dla spółki komunalnej PWiK sp. z o. o., która od kilku tygodni podejmowała wszelkie możliwe działania, aby uchronić mieszkańców przed konsekwencjami błędów państwowej firmy. Nie ma mojej zgody na to, aby niekompetencja i brak poszanowania prawa przez organy państwowe powodował negatywne konsekwencję dla obywateli naszego miasta. Liczę na jasne stanowisko ministra w tej sprawie - podkreślił w specjalnym oświadczeniu prezydent Konina.