Tęsknicie za widokiem wartburgów, warszaw i syren na ulicach Konina?

Kiedyś z tego miejsca, jak widać na zdjęciu z połowy lat siedemdziesiątych, można było bardzo wyraźnie zobaczyć gmach szkoły górniczej przy ulicy Wyszyńskiego. Dzisiaj niemal całkowicie zasłaniają go wyrosłe przez ten czas drzewa.

Jeśli patrzeć tylko na zabudowę, niemal nic tu się nie zmieniło, nawet latarnia wciąż stoi w tym samym miejscu. Osobom, które na piątym osiedlu zbyt często nie bywają, podpowiem, że w budynku po prawej był kiedyś Pewex, a za plecami fotografa znajduje się boisko Szkoły Podstawowej nr 8.

Zdjęcie musiało być robione już po utworzeniu województwa konińskiego, a więc po 1 czerwca 1975, bo na bocznej ścianie pawilonu handlowego „duży wybór tkanin, odzieży, bielizny, pasmanterii poleca WSS”, a więc Wojewódzka Spółdzielnia Spożywców. Swoistą pamiątką po poprzednim ustroju jest reklama słodyczy produkowanych przez „ZPC im. 22 Lipca” (skrót ZPC to Zakłady Przemysłu Cukierniczego), przy którym widniał dopisek „d. E. Wedel”.

Znakiem czasów obecnych jest natłok samochodów, szczególnie uderzający przy tych nielicznych na archiwalnej fotografii pojazdach swojskich marek: warszawie, wartburgu, syrenie i żuku. Wszystkie one stoją na trylince, przedwojennym wynalazku nawierzchni drogowej, dzisiaj pokrytym już asfaltem.

Tęsknicie za takimi widokami?