Trasę Warszawską sfinansuje prywatny przedsiębiorca? Trwają analizy

Partnerstwo publiczno-prywatne to pomysł miasta na zrealizowanie drogich inwestycji, np. przebudowy trasy Warszawskiej. Trwają obecnie konsultacje rynkowe i analiza efektywności, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy taka formuła współpracy jest w ogóle opłacalna.
Nie budżet miasta, a wykonawca przebudowy trasy Warszawskiej ma wziąć na siebie ciężar jej sfinansowania. Na pierwszy rzut oka to absurd, ale właśnie tego typu rozwiązania szuka miasto. Stąd podjęte konsultacje rynkowe i analizy, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy partnerstwo publiczno-prywatne pozwoli miastu zrealizować pięć inwestycji.
Jak autostrada A2
Wśród nich jest wspomniana już przebudowa trasy Warszawskiej. Projekt obejmuje kompleksowe odnowienie tej trasy: przebudowę lub remont obiektów mostowych w ciągu drogi krajowej nr 92, przebudowę jezdni drogi krajowej nr 92, remont ul. Wał Tarejwy, ul. Grunwaldzkiej i ul. Wiejskiej, budowę ścieżki pieszo-rowerowej po wschodniej stronie Trasy Warszawskiej, przebudowę mostu nad kanałem Ulgi w ciągu drogi krajowej oraz rozbudowę skrzyżowania ulic: Trasa Warszawska – Wojska Polskiego w Koninie. Łączna wartość tej inwestycji szacowana jest na ok. 160 mln zł.
Tę kwotę, zgodnie z założeniami, miałoby wyłożyć nie miasto, lecz prywatny wykonawca. W ten sposób władze Konina chciałyby poradzić sobie z palącym problemem fatalnego stanu technicznego tych obiektów. Budżetu miasta nie stać na to, by wykonać to zadanie z własnych środków, a próby pozyskania dofinansowania (np. z rządowego Polskiego Ładu) póki co spalały na panewce.
Partnerstwo publiczno-prywatne zakłada, że przebudowy i remonty sfinansuje podmiot prywatny (zapewne przy udziale kredytowania z banków), a miasto przez kilkadziesiąt lat płacić będzie tzw. opłatę za dostępność. Na podobnej zasadzie wybudowana została autostrada A2 – sfinansowały ją firmy rodziny Kulczyków i przez kolejnych kilkadziesiąt lat mają oni prawo pobierać opłaty za jej korzystanie od kierowców. W przypadku konińskiej trasy płacić mieliby jednak nie użytkownicy drogi, lecz samorząd Konina.
Amfiteatr, parking, Pociejewo, termomodernizacja
To tylko jeden z pięciu projektów, które miasto rozważa do realizacji w formule PPP. Wśród nich jest także termomodernizacja budynków użyteczności publicznej (urzędu, MOPR, biblioteki, żłobka, czy szkół) za ok. 27 mln zł. 25 mln zł pochłonąć ma budowa budynku usługowego z wielopoziomowym garażem oraz lokalami usługowymi przy ul. Wodnej. Miałoby się tam znaleźć 265 miejsc postojowych. Na niemal 57 mln zł wyceniana jest budowa amfiteatru – partner prywatny miałby ją sfinansować, wybudować i zarządzać częścią komercyjną (np. gastronomią), a miasto, podobnie, jak w przypadku trasy Warszawskiej, uiszczać opłatę za dostępność. Ostatnim zadaniem rozważanym w formule PPP jest zagospodarowanie wyspy Pociejewo, o czym pisaliśmy już wcześniej.
Obecnie trwają, a w części już zakończyły się, konsultacje rynkowe, które mają dać odpowiedź na pytanie, czy prywatne firmy w ogóle są zainteresowane wejściem w tego typu przedsięwzięcia. Równolegle trwa analiza efektywności – miasto chce dowiedzieć się, czy te inwestycje warto robić w formule PPP, czy może lepszą opcją byłyby tradycyjne przetargi i finansowanie tych zadań z budżetu lub przy udziale zewnętrznych dofinansowań. Wyniki tych analiz powinny być znane po nowym roku.
Koszt tych działań to ponad milion złotych, finansowane są z rządowych pieniędzy. – Nawet jeśli miasto nie zdecyduje się na realizację w przyszłości żadnego z powyższych to będą one przygotowane pod kątem wszystkich analiz (technicznej, finansowej, prawnej). Będziemy mieli darmową dokumentację albo z pozwoleniem na budowę, albo programem funkcjonalno-użytkowym, dzięki czemu można będzie je zrealizować z budżetu miasta lub wnioskować o finansowanie zewnętrzne – wyjaśnia wiceprezydent Paweł Adamów.