W 2021 otarliśmy się o Igrzyska Olimpijskie. To był niezły rok konińskiego sportu
Triathlon w końcu w Koninie i w Kole
Konin lubi biegać, ale lubi też pływać i jeździć na rowerze. Do tej pory konińscy triathloniści najbliżej mieli do Ślesina na tamtejszy Garmin Iron Traithlon. Ale w tym roku po raz pierwszy mogli też rywalizować w swoim rodzinnym mieście. River Triathlon Series z wodnym etapem w Warcie zagości w Koninie i w Kole również w przyszłym roku.
Mamy mistrzów Polski
Koszykarze na wózkach to tak naprawdę jedyny przedstawiciel sportów drużynowych, który przysporzył nam w tym roku mnóstwo radości. W maju Mustangi po raz drugi z rzędu sięgnęły po mistrzostwo Polski, a w listopadzie zdobyły Puchar Polski. Ponadto zawodnicy z Konina zwyciężyli w turniejach Wiśnik Cup (Konin) i For Heroes Cup (Kraków). Piotr Darnikowski, Kamil Kornacki i Marek Wesołowski reprezentowali nasz kraj w trakcie mistrzostw Europy, które odbyły się w Hiszpanii na początku grudnia. W ćwierćfinale Polska czterema punktami przegrała z Holandią, ostatecznie zajmując szóste miejsce.
Upragniony tytuł
Wyczekany, upragniony, wywalczony – tytuł mistrzów II ligi powędrował w tym roku do KKF Automobile Torino Konin. Po emocjonującym sezonie futsaliści z Konina okazali się najlepsi w Wielkopolsce. I choć w barażach do I ligi nie awansowali to i tak jesienią tego roku, po reformie rozgrywek, mogli cieszyć się z gry na etapie międzywojewódzkim.
Z Konina do dużej koszykówki
W kwietniu dwóch wychowanków MKS MOS Konin zostało brązowymi medalistami mistrzostw Polski koszykarzy w barwach Śląska Wrocław. W meczu o trzecie miejsce Wojskowi okazali się lepsi od Legii Warszawa, natomiast walkę o finał przegrali z Zastalem BC Zielona Góra. W barwach Śląska medale wywalczyli Aleksander Dziewa, czołowy zawodnik wrocławskiego klubu i Szymon Tomczak. Dziewa ponadto występował w kadrze narodowej i również walczył o awans na Igrzyska Olimpijskie.
Byli też tacy, którzy w 2021 roku przynieśli kibicom sporo emocji, ale niekoniecznie tych pozytywnych. W nadchodzącym roku życzymy sportowego odbicia i lepszej przyszłości.
Gdzie te mistrzynie?
Poprzedni sezon Medyk POLOmarket zakończył na czwartym miejscu, co jest najgorszym wynikiem od dziewiętnastu lat. Wydawało się, że w sportach zespołowych na kogo, jak na kogo, ale na Medyka to można liczyć. Ale niestety nie tym razem. Poza tym koninianki już na etapie 1/8 finału pożegnały się z rozgrywkami Pucharu Polski. Runda jesienna bieżącej kampanii sugeruje, że może być jeszcze gorzej niż w 2021 roku. Swego rodzaju pocieszeniem jest brązowy medal mistrzostw Polski w Centralnej Lidze Juniorek.
W Górniku po staremu
Dwóch trenerów w ciągu roku, rotacja w kadrze, prezes ustępujący ze stanowiska miesiąc po wyborach. Czy w Górniku Konin będzie kiedyś jeszcze normalnie? Oby, ale na razie biało-niebiescy zaliczyli spadek do IV ligi. Na poziomie wojewódzkim, po jesieni, też szorują po dnie i w 2022 roku kibice mogą po raz pierwszy od szesnastu lat nie zobaczyć konińskich piłkarzy nawet na poziomie wojewódzkim. Stabilizacja – to jedyne życzenie, jakie powinien mieć Górnik na nadchodzący rok.
IV liga przygniotła Wilki
Nie ma chyba sezonu, by któryś z zespołów z regionu nie wycofał się lub nie przeżywał problemów organizacyjnych lub finansowych. W tym roku dopadły one Wilki Wilczyn. Zbyt ambitne podejście do IV ligi sprawiło, że jesienią klub niemal całkowicie się posypał. Piłkarze i trenerzy walczyli o swoje pensje, prezes zapewniał, że Wilki w IV lidze chce utrzymać. W święta nad tematem zapadła cisza, ale pewnie styczeń da odpowiedź, co dalej z klubem z Wilczyna. Oby była to odpowiedź pozytywna.