Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościWola Podłężna. Nowa szansa dla szkoły podstawowej

Wola Podłężna. Nowa szansa dla szkoły podstawowej

Dodano: , Żródło: LM.pl
Wola Podłężna. Nowa szansa dla szkoły podstawowej
gmina kramsk

Najpóźniej na początku przyszłego roku powinna rozpocząć się budowa nowej szkoły w Woli Podłężnej, gm. Kramsk. Ogłoszony został przetarg w formule „zaprojektuj i wybuduj”.

O Szkole Podstawowej w Woli Podłężnej zrobiło się głośno, kiedy samorząd planował jej likwidację ze względu na zbyt małą liczbę dzieci, kiepski stan techniczny i duże koszty utrzymania budynków. Sprawa do tego stopnia rozgrzała miejscową społeczność, że doprowadziła do referendum w sprawie odwołania wójta Andrzeja Nowaka i całej Rady Gminy Kramsk. Głosowanie okazało się nieważne w związku ze zbyt niską frekwencją, ale temat szkoły nie został zamknięty.

Po rozmowach z zainteresowanymi losem podstawówki mieszkańcami Woli Podłężnej, ale też po spotkaniach z parlamentarzystami, gmina zdecydowała o budowie nowego kompleksu oświatowego. W jego skład miałoby wchodzić, poza szkołą, przedszkole i żłobek. Inwestycja została podzielona na kilka etapów. Pierwszy dotyczy budowy szkoły podstawowej z salą gimnastyczną i zagospodarowaniem terenu, wykonania stanu surowego otwartego i pozostałych prac. Drugi etap to budowa przedszkola, a trzeci – żłobka.

– Przetarg obejmuje dwa zakresy: podstawowy i część opcjonalną. Zakres podstawowy obejmuje przygotowanie dokumentacji na całość infrastruktury, o której rozmawialiśmy z udziałem reprezentantów lokalnej społeczności związanej ze szkołą, z panią dyrektor i radą rodziców. Dokumentacja zostanie przygotowana na szkołę, żłobek i przedszkole – mówi Andrzej Nowak, wójt Kramska. – Wersja opcjonalna zakłada, że budowa na razie dotyczyć będzie tej części, która związana jest ze szkołą. Obejmuje ona sale dydaktyczne oraz salę gimnastyczną i zaplecze stołówkowe – dodaje.

Ten etap inwestycji pochłonie blisko 6 mln zł, z czego niespełna 5 mln zł pochodzi z Krajowego Planu Odbudowy. Pozostała kwota to wkład własny gminy. W ramach zadania wybudowane zostaną dwa jednokondygnacyjne budynki (jeden wzdłuż ul. Licheńskiej, drugi prostopadle do niej) w stanie otwartym, które połączone będą z budynkiem sali gimnastycznej i stołówki. Oferty w formule „zaprojektuj i wybuduj” przyjmowane są do 28 kwietnia.

 Spodziewamy się, że te oferty będą składane pod koniec okresu przetargowego. Każdy przedsiębiorca będzie zobowiązany do wpłacenia wadium w wysokości 50 tys. zł. Miejmy nadzieję, że wyłonimy oferenta, który sprosta temu zadaniu – mówi wójt Nowak.

Wykonawca będzie miał 10 miesięcy na przygotowanie projektu, zdobycie pozwoleń i rozpoczęcie budowy.

– Mamy przygotowany wnikliwy i dość precyzyjny program funkcjonalno-użytkowy. On będzie podstawą dla opracowania dokumentacji. Chcieliśmy się ustrzec takiej sytuacji, żeby nie decydować się na rozwiązania, które nie będą skonsultowane ze społecznością – mówi Andrzej Nowak.

Z tego wynika, że prace mogą rozpocząć się na początku przyszłego roku i potrwać do 2025 roku. Na pojawienie się ciężkiego sprzętu i rozpoczęcie robót z niecierpliwością czekają mieszkańcy Woli Podłężnej.

– Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Jak coś się zacznie dziać to ludzie dopiero jakoś realnie do tego podejdą – mówi jeden z nich.

– Dopiero teraz pojawiła się jakakolwiek informacja, że coś się zacznie dziać względem nowej szkoły. Na razie nie jest to na tyle widoczne i namacalne, żeby rodzice podjęli decyzję o zapisaniu dziecka do pierwszej klasy – dodaje inna mieszkanka.

Obecnie do Szkoły Podstawowej w Woli Podłężnej uczęszcza niespełna 50 uczniów. Nowa szkoła będzie mogła pomieścić niespełna 200 uczniów.

– Dzieci w chwili obecnej w szkole nie ma dużo, ale wsłuchiwałem się w te racje, że mamy do czynienia z obszarem zabudowanym i że tego problemu nie będzie. Mamy taką nadzieję, że dzięki temu że obiekt będzie nowoczesny, funkcjonalny, że będzie przestrzenny, będzie miał zaplecze socjalne w postaci stołówki i będzie dysponować dobrą biblioteką to będą argumenty przemawiające za tym, żeby dzieci do tej szkoły posłać – mówi wójt Andrzej Nowak. – Problem z małą liczbą uczniów był, ale na obecnym etapie trudno oczekiwać wzrostu skoro tak naprawdę nie byłoby ich gdzie pomieścić. Sądzę, te nowe warunki mogą rzeczywiście przysporzyć nam nowych uczniów – dodaje.

Aktualnie najmłodsze klasy uczą się w salach, które zostały przygotowane przez miejscową społeczność w budynku remizy. Na wykończenie szkoły i wybudowanie przedszkola oraz żłobka gmina będzie starała się pozyskać kolejne pieniądze z zewnątrz.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole