Z „Marionetki” zniknął neon i całkowicie niemal zasłoniły ją drzewa

Oto widok wszystkim doskonale znany, choć przez imponująco rozrosłe przez minione pół wieku gałęzie drzew bardzo trudno dostrzec szczegóły. Ale kto na co dzień chodzi lub przejeżdża tym odcinkiem Alei 1 Maja, dobrze wie, że w zabudowie tego miejsca nic właściwie się nie zmieniło.

Jest oczywiście jedna wielka zmiana i nie polega ona jedynie na tym, że znad budynku znajdującego się w centrum kadru zniknął neon „Marionetka”. Wszyscy doskonale wiemy, że od lat nie ma już w tym miejscu słynnej kawiarni pamiętanej z kremu sułtańskiego, cytronety pitej z wysokich szklanek prawdziwą słomką i szafy grającej. A pokolenie moich rodziców, a więc osoby urodzone podczas wojny i kilkanaście lat po niej, wspomina jeszcze dancingi, czyli zabawy taneczne do muzyki granej na żywo przez liczne wtedy w Koninie zespoły.

Zdjęcie musiało być zrobione przed latem 1973 roku, kiedy na Alejach 1 Maja położono asfalt, bo na jezdni widzimy jeszcze bazaltową kostkę. Ciekawie wypada porównanie roślinności. Pierwsze od lewej z trzech posadzonych ponad poł wieku temu tuż przy jezdni drzew nie dotrwało do dzisiaj, ale pozostałe dwa pięknie wyrosły. Nie wiem, czy widoczny za nimi rachityczny krzaczek może być wierzbą, która wypełnia teraz ponad pół kadru.

Tuż za „Marionetką” uchował się za to dwunożny (fachowo nazywany rozkracznym) słup, który ułatwił mi ustalenie miejsca, z którego zrobiono archiwalne zdjęcie. Widać go tuż przy lewej krawędzi kadru obu fotografii.

A wy jak wspominacie „Marionetkę”?

Dziękuję zarządowi PSS „Społem” w Koninie, a szczególnie prezesowi Karolowi Błaszczykowi, za udostępnienie odbitki sprzed lat.