Zespół Downa nie jest przeszkodą. Chcą mieć takie same szanse jak inni

„Z nami, nie dla nas” – pod takim hasłem odbędą się tegoroczne obchody Światowego Dnia Zespołu Downa. Podopieczni konińskiej Fundacji na rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży „Otwarcie” będą służyć do mszy i obsługiwać klientów restauracji.
To już piętnasta edycja konińskiej kampanii społecznej związanej ze Światowym Dniem Zespołu Downa. W tym roku odbywać się będzie przez dwa dni. W niedzielę, 19 marca o godz. 12:00 w licheńskiej bazylice odprawiona zostanie msza święta.
– Będziemy brali czynny udział – mówi Dariusz Loch, prezes fundacji „Otwarcie”. - Będziemy nieśli dary, a jedna osoba będzie śpiewała psalm. Rodzice będą czytali Słowo Boże – dodaje.
Na tym nie koniec, bo 21 marca od godz. 14:00 do 18:00 osoby z Zespołem Downa spróbują swoich sił w zawodzie kelnera w restauracjach „Tutti Santi” i „Pepe Nero”.
– Pokażą, że są w stanie pracować, współtworzyć klimat lokalu. Będzie można z nimi porozmawiać, wymienić poglądy – podkreśla Dariusz Loch.
Pod opieką konińskiej fundacji „Otwarcie” jest 46 osób. Świadomość społeczna dotycząca osób z Zespołem Downa zmieniła się na lepsze.
– Te osoby funkcjonują, nie są zamykane w domach. Niestety system ich nie wspiera, nadal są wykluczone. Trafiają do szkół specjalnych, Warsztatów Terapii Zajęciowej, nie podejmują normalnej pracy – mówi Ewa Dubanosow z „Otwarcia”. – Chcemy zwrócić uwagę, że osoby z Zespołem Downa potrzebują aktywności. Mogłyby wykonywać różne zawody: rozkładanie towarów w sklepach, prace porządkowe. To są osoby, które mają pasje, potrzeby i powinny liczyć na wsparcie państwa w dokonywaniu własnych wyborów – dodaje.
Osoby z Zespołem Downa chciałyby być sprawiedliwie traktowane i mieć takie same możliwości jak inni, pragną wolności i wsparcia, a także pokazania, że dodatkowy chromosom nie jest przeszkodą do realizowania marzeń.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś ten artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.