Danuta Lewandowska: „Nie zgadzam się z werdyktem sędziów”

Podczas Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Toruniu Danuta Lewandowska, zawodniczka Zagłębia Konin, zdobyła brązowy medal. Mogło być złoto, ale podobno przeszkodzili w tym sędziowie. W rozmowie z portalem LM.pl konińska pięściarka przedstawia swój punkt widzenia. Ale nie tylko o tym jest ten krótki wywiad.

Dariusz Waloru, portal LM.pl: Jak długo trwały przygotowania do MMP U23?

Danuta Lewandowska, Zagłębie Konin: Całe wakacje. Z chłopakiem byłam też na takim mini obozie w górach. Moim zdaniem to były dwa solidnie przepracowane miesiące.

Staraliście się jeszcze coś poprawić z trenerem? Czy byłaś optymalnie przygotowana?

Pracowaliśmy głównie z pracą nad koordynacją, szybkością i techniką. Pod względem mocy uderzenia byłam w świetnej formie.

Transmisję przewidziano tylko z dnia finałowego, więc nie widziałem ani jednej twojej walki. Co się w ogóle działo w Toruniu?

Pierwsza była walka eliminacyjna i wygrałam ją przed czasem w pierwszej rundzie. Stawką drugiej walki był brązowy medal i także wygrałam przed czasem, z tym, że w drugiej rundzie. W półfinale zdaniem sędziów byłam słabsza. W ogóle nie zgadzam się z tym werdyktem. Ale nie wracam już do tego. Jest niedosyt, z drugiej strony cieszę się z tego co mam.

Miałaś czas, żeby nieco ochłonąć. Jakie są twoje dalsze plany startowe?

Nie zamierzam się zatrzymywać. Na razie nieco odpocznę a potem powoli zacznę się przygotowywać do grudniowych mistrzostw Polski seniorek.

Twoim trenerem na co dzień jest Kamil Goiński. Ale w MME było nieco inaczej, zaś ostatniej walce z narożnika pomagał ci Patryk Brazdys.

Trenera Kamila zabrakło, ponieważ jest także trenerem kadry olimpijskiej i jego obecność mogłaby zostać źle odebrana. W dwóch pierwszych walkach prowadził mnie Wojciech Nowiński, który musiał na chwilę wyjechać z powodów osobistych. W walce o złoty medal pomógł mi Patryk, za co mu bardzo dziękuję. Wiele to dla mnie znaczyło. Tym bardziej, że także przegrał w kontrowersyjnych okolicznościach.