Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportII liga. Lider zostaje we Wrześni. Sroga lekcja dla KKF Konin

II liga. Lider zostaje we Wrześni. Sroga lekcja dla KKF Konin

Dodano: , Żródło: LM.pl
II liga. Lider zostaje we Wrześni. Sroga lekcja dla KKF Konin

2:8 przegrali konińscy futsaliści w jednym z kluczowych spotkań tego sezonu. Beniaminek z Wrześni umocnił się na pozycji lidera II ligi.

W szóstej kolejce II ligi w Koninie zmierzyli się dwaj kandydaci do tytułu mistrza II ligi i jednocześnie dwa ostatnie niepokonane zespoły w stawce. KP Wooden Villa / Lucart Energy Września, choć jest tegorocznym beniaminkiem, radzi sobie świetnie i lideruje tabeli II ligi. KKF Automobile Torino Konin do meczu przystępował z trzeciej pozycji, ale tylko dlatego, że miał dwa mecze rozegrane mniej.

Spotkanie lepiej zaczęli goście. W piątej minucie na bramkę konińską uderzył Jakub Michalak, a zasłonięty Michał Jankowski nie zdążył z interwencją. Prowadzący KP Wooden Villa / Lucart Energy przez całą pierwszą połowę konsekwentnie realizował swój plan taktyczny - wrześnianie agresywnie pressowali, czyhali na odbiory i przechwyty i gdy tylko się dało to kontrowali. Koninianie mieli spore problemy z tworzeniem sobie sytuacji, a gdy nawet udawało im się oddać strzał to na posterunku był Marcin Siepielski.

Największy kryzys gospodarze przeżyli między dziewiątą a trzynastą minutą, gdy stracili cztery bramki z rzędu. Za każdym razem do siatki trafiał najlepszy strzelec zespołu z Wrześni - Kamil Klechammer. Dla KKF Automobile Torino jedynego gola w pierwszej połowie zdobył Mateusz Mroziński po świetnej akcji Nikodema Lipińskiego. Zmniejszyć straty w końcówce mógł jeszcze Krystian Andrzejczak, ale jego strzał z rzutu karnego przedłużonego obronił Siepielski.

Nerwów i emocji w meczu było sporo, co pociągało za sobą właśnie faule. I to pomimo tego, że mecz dość szybko został rozstrzygnięty. O ile po pierwszej połowie koninianie mogli mieć jeszcze jakieś nadzieje na punkty, o tyle bardzo szybko w drugiej połowie goście je zgasili. Bramki Łukasza Fechnera i Łukasza Zugaja podwyższyły prowadzenie KP Wooden Villa / Lucart Energy Września. 

W drugiej połowie mecz był bardziej otwarty, futsaliści z Konina stwarzali sobie więcej sytuacji, ale wykorzystali zaledwie jedną - w 26. minucie z rzutu wolnego trafił Damian Markiewicz. Nie pomogła gra w przewadze, wrześnianie w sobotę byli po prostu lepsi. Wygrali ostatecznie 8:2, wynik w 36. minucie ustalił Krzysztof Kozłowski.

- Zaskoczenia nie było, spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu. Wiedzieliśmy, że drużyna z Wrześni jest bardzo dobrze przygotowania motorycznie. I to był główny powód dzisiejszej porażki. Sytuacje były, obijaliśmy i bramkarza, i słupki. Futsalowo spotkały się dwie wyrównane drużyny. Fizycznie przegraliśmy ten mecz. Pierwsza stracona bramka też ustawiła to spotkanie. Zeszło powietrze z balonika i automatycznie gra układała się pod drużynę z Wrześni - podsumował mecz trener KKF Automobile Torino Przemysław Skibiszewski. - Do końca sezonu jest jeszcze dużo spotkań, jest jeszcze rewanż we Wrześni. Nie ma co bardzo płakać po tym meczu. 

Pomimo porażki koninianie utrzymali trzecie miejsce w tabeli, do lidera tracą obecnie dziewięć punktów i mają dwa mecze rozegrane mniej. Kolejne spotkanie w najbliższą środę. W Wągrowcu KKF Automobile Torino Konin zagra w finale wojewódzkiego Pucharu Polski z tamtejszym KO Optima. 

KKF Automobile Torino Konin - KP Wooden Villa / Lucart Energy Września 2:8 (9' Mateusz Zaborski, 26' Damian Markiewicz - 5' Jakub Michalak, 9', 10', 12', 13' Kamil Klechammer, 21' Łukasz Fechner, 30' Łukasz Zugaj, 36' Krzysztof Kozłowski)

KKF Automobile Torino Konin: Michał Jankowski - Artur Brzuśkiewicz, Krystian Andrzejczak, Mateusz Zaborski, Przemysław Skibiszewski, Wiktor Jarabek, Mateusz Mroziński, Nikodem Lipiński, Damian Markiewicz, Hubert Janiak, Łukasz Łajdecki. 

fot. P. Tylman (KKF Konin)

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole