Łukasz Kujawa: „Nadal jesteśmy w grze o baraże”

W spotkaniu Olimpii Koło z Górnikiem Konin oglądaliśmy dwie różne połowy. W pierwszej lepszy byli goście, w drugiej gospodarze. Jak ten mecz widzieli trenerzy obu drużyn?

– Plan na dzisiejsze spotkanie był taki, aby szybko strzelić bramkę i zejść niżej w defensywie. To udało się Górnikowi z rzutu karnego. Po drugim stałym fragmencie gry goście podwyższyli na 2:0 i nieco z nas zeszło ciśnienie. Tym bardziej, że w większości mamy młody skład. Chłopcy spuścili głowy, bo bardzo chcieli wygrać. Druga połowa to już to, co nas cechuje. Czyli wola walki i chęć zwycięstwa. Pokazujemy chłopcami z niższych lig, że regularnie zdobywamy punkty i jesteśmy w czubie V ligi – powiedział po meczu trener klubu z Koła, Łukasz Kujawa. I zaznaczył – Nadal jesteśmy w grze o baraże.

Co zrozumiałe w nieco innym nastroju był Maciej Rozmarynowski szkoleniowiec Górnika Konin. – Pierwsza połowa przebiegała pod nasze dyktando. Graliśmy na dużym spokoju, to nas trochę uśpiło. Popełniliśmy kilka błędów, źle weszliśmy w drugą połowę. Olimpia strzeliła nam dwie bramki po naszym słabym zachowaniu w defensywie. Bramka kontaktowa dała gospodarzom trochę życia, w naszym przypadku przeciwnie. Nie pobudziło nas to, nie zareagowaliśmy pozytywnie. Myśleliśmy, że to samo się jakoś ułoży, a nic takiego się nie wydarzyło. Pierwsza porażka kiedyś musiała się zdarzyć. Takie rzeczy są potrzebne, ważne że nic nam już nie może się stać. Może lepiej, że przegraliśmy dzisiaj, niż na początku przyszłego sezonu.

W sobotę Biało-niebiescy zagrają kolejny mecz. Czasu na regenerację nie będzie zbyt wiele. – Treningu jutro nie będzie. W najbliższym spotkaniu będziemy mieć w nogach trudy dzisiejszego meczu toczonego w wysokiej temperaturze. Jestem przekonany, że w sobotę przyjdą trudne dla nas okresy w meczu i trzeba będzie sobie z tym poradzić – wyjaśnił trener koninian.