Marek Salzman: „To był super sezon, choć jednocześnie bardzo trudny”
![Marek Salzman: „To był super sezon, choć jednocześnie bardzo trudny”](/media/news_foto/153236-marek-salzman-to-byl-super-sezon-choc-jednoczesnie-bardzo-trudny_1200.webp)
Foto archiwum LM.pl
Ostatni w tym sezonie mecz Start Konin zakończył z przytupem. Po małym dreszczowcu gospodarze wygrali 25:22 i teraz czeka ich zasłużony odpoczynek.
– Graliśmy bez trzech podstawowych zawodników i to musiało się odbić na jakości w grze. Dzisiaj zabrakło Piotra Kołtunowicza, Olgierda Piaskowskiego i Tomasza Lorenckiego. Są bardzo ważnymi postaciami w naszej drużynie – wyjaśnia Marek Salzman, trener Startu Konin. – Swoją szansę za to otrzymała młodzież, która musiała wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik.
Zapewne dlatego w drugiej połowie goście zaczęli odrabiać straty i pachniało remisem. – Juniorzy mają jeszcze gorącą głowę i brak doświadczenia na tym poziomie skutkuje czasami zbyt szybkimi, nie zawsze właściwymi decyzjami.
Ostatecznie udało się dowieźć prowadzenie do końca. – Cieszę się, że wygraliśmy, bo dzięki temu na koniec sezonu zajęliśmy ośme miejsce. W przypadku porażki bylibyśmy na jedenastym.
Teraz przejdźmy do podsumowania zakończonych właśnie rozgrywek. Jakie one były? – Cel minimum jaki założyliśmy sobie przed tym sezonem, to utrzymanie. A realnie środek tabeli. Można więc powiedzieć, że nam się udało. Moim zdaniem daliśmy radę.
Czy w trakcie kampanii 2023/24 coś zaskoczyło opiekuna Startu? – To był super sezon, choć jednocześnie bardzo trudny. Dla każdego beniaminka zderzenie się z grą na wyższym poziomie jest bardzo wymagające. Trzeba się nauczyć ligi. Graliśmy mecze na styku, graliśmy też takie, które przegraliśmy wyraźnie. Jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia.
W zderzeniu się z wszelkimi nowościami bez wątpienia pomogli fani, którzy są ósmym zawodnikiem Startu. – Trzeba uczciwie sobie powiedzieć, że nasza hala jest ewenementem w skali kraju. Takiej atmosfery nie ma nawet w Ekstraklasie. To jest coś wspaniałego. Chciałbym bardzo podziękować naszym kibicom. Na każdym meczu były pełne trybuny, kto mógł jeździł za nami na wyjazdy. Jesteście wielcy.
Na koniec swojej wypowiedzi Marek Salzman wspomniał o tych, bez których I ligi w Koninie by nie było. – Słowa uznania należą się także osobom, które pomagają nam bezinteresownie: Pawłowi Noskowiakowi, Karolowi Piaseckiemu, Bartkowi Jaworskiemu, którzy wkładają serce w organizację tego klubu. Dziękuję także prezydentowi Konina Piotrowi Korytkowskiemu za zaufanie, którym nas obdarzył, miastu, wielu sponsorom, bez których mniejszego czy większego wsparcia mogliśmy nie grać w I lidze.
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!