Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościDokąd płyną pieniądze z Polskiego Ładu? Głównie do jednego regionu

Dokąd płyną pieniądze z Polskiego Ładu? Głównie do jednego regionu

Dodano: , Żródło: LM.pl
Dokąd płyną pieniądze z Polskiego Ładu? Głównie do jednego regionu
Polski Ład

Ponad miliard złotych skierowanych zostało do Wielkopolski Wschodniej z rządowego Funduszu Polski Ład. Niemal połowa z tych pieniędzy trafiła tylko do jednego regionu – kolskiego. W przeliczeniu na mieszkańca najmniej funduszy otrzymuje natomiast region koniński.

Jeden miliard 63 miliony złotych – to kwota, którą pozyskały z Funduszu Polski Ład samorządy Wielkopolski Wschodniej. Nie wszystkie z tych pieniędzy ostatecznie do regionu trafiły, z części inwestycji miasta i gminy ostatecznie się wycofywały, ale i tak taka liczba może robić wrażenie. Nie wszyscy jednak mogą się z niej cieszyć w równym stopniu. Dysproporcje w kierowaniu pieniędzy do regionów są spore.

Liderem region kolski, koniński dostaje najmniej

Więcej niż co trzecia złotówka kierowana z Polskiego Ładu do Wielkopolski Wschodniej trafia do regionu kolskiego. Tylko do tej pory powiat kolski, jego gminy i miasto Koło mogły liczyć na ponad 403 mln zł dotacji. To efekt przede wszystkim jednego dofinansowania – ponad 220 mln zł na budowę obwodnicy Koła. Drugi w zestawieniu jest region koniński (niemal 328 mln zł), na znacznie mniej mogły do tej pory liczyć regiony: turecki (pond 184 mln zł) i słupecki (ponad 148 mln zł).

Skąd więc teza, że region koniński dostaje najmniej? Jest bowiem najbardziej zaludnionym terenem Wielkopolski Wschodniej. Przeliczając kwoty dotacji na jednego mieszkańca, liderem cały czas pozostaje region kolski (prawie 4840 zł). Na dość podobne dofinansowania liczyć mogą mieszkańcy okolic Słupcy i Turku (odpowiednio: prawie 2600 zł i niemal 2350 zł). Region koniński dostaje natomiast znacznie mniej. Konin i powiat koniński otrzymują zaledwie niemal 1650 zł na jednego mieszkańca.

Wierzbinek i Grodziec liderami w powiecie konińskim

W przypadku gmin powiatu konińskiego rozstrzał wielkości dotacji też jest spory. Najwięcej pieniędzy bez wątpienia dostają samorządy peryferyjne. W liczbach bezwzględnych liderem jest Wierzbinek, którego budżet zasilony został do tej pory niemal 30,7 mln zł. W przeliczeniu na liczbę mieszkańców prowadzi Grodziec z wynikiem niemal 4527 zł na osobę (ponad 22,9 mln zł dofinansowań łącznie). Sporo pieniędzy płynie też do Skulska (niemal 24,2 mln zł) i Ślesina (niemal 23,9 mln zł), a także, per capita, do Wilczyna (ponad 3210 zł).

Kto jest po drugiej stronie tabeli? Przede wszystkim największe ośrodki. Oprócz Ślesina i Starego Miasta żaden z nich nie przebił pułapu 20 mln zł. Golina mogła do tej pory liczyć na zaledwie nieco ponad 6,3 mln zł, Sompolno – 12,7 mln zł, Rychwał na niemal 15,9 mln zł, a Kleczew – na ponad 15,9 mln zł.

Najedź kursorem na gminę, aby zobaczyć więcej szczegółów
m.Konin Krzymów Stare Miasto Golina Rzgów Rychwał Grodziec Kramsk Ślesin Kazimierz Biskupi Sompolno Wierzbinek Skulsk Wilczyn Kleczew

Dotacje przyznane z Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych (w przeliczeniu na jednego mieszkańca)

Konin chciałby więcej

Nie może być tak, że wartościowy jest ten, co całuje posła PiS po rękach – mówił o braku dotacji do remontu mostów na trasie Warszawskiej w Koninie poseł PO Tomasz Nowak. – Rząd współpracuje z samorządem w każdym wymiarze ripostował poseł PiS Leszek Galemba. Czy rzeczywiście rząd do Konina pieniędzy nie kieruje?

Do tej pory miasto otrzymało ponad 58,6 mln zł. To drugi największy poziom dotacji dla pojedynczego samorządu w regionie (za powiatem kolskim z ponad 246,6 mln zł). Z drugiej strony – Konin jest największym ośrodkiem Wielkopolski Wschodniej, a dostaje pieniądze tylko dwa lub trzy razy większe, niż dziesięciokrotnie mniejszy Wierzbinek (prawie 30,7 mln zł), sześciokrotnie mniejsza Kłodawa (ponad 24,8 mln zł), czy czternastokrotnie mniejsze Ostrowite (prawie 22,8 mln zł).

Czy w przyszłości Konin będzie mógł liczyć na większe pieniądze? To się okaże. Na razie rząd nie ogłosił jeszcze naboru do szóstej edycji programu.

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole