Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościBezgrzeszne lata konińskich gimnazjalistów u progu wojny

Bezgrzeszne lata konińskich gimnazjalistów u progu wojny

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Bezgrzeszne lata konińskich gimnazjalistów u progu wojny

O wadze tego przedsięwzięcia dla miasta świadczy choćby skład Komitetu Budowy Gmachu Szkoły Średniej w Koninie, którego pierwszym prezesem został senator Stanisław Mańkowski, a wiceprezesami byli właściciel dóbr Gosławice hr. Mieczysław Kwilecki i burmistrz Wincenty Grętkiewicz.

Ozdoba klasy w stylu zakopiańskim

Choć wspomniana kronika klasowa miała charakter oficjalny, a z parafek na marginesach można wnosić, że co jakiś była kontrolowana przez wychowawcę, to przynosi sporo wiedzy o życiu ówczesnej szkoły i panujących w niej obyczajach. Przewodniczący samorządu klasowego nosił tytuł wójta, a w klasie działały jeszcze komisje: estetyczna, wycieczkowa i biblioteczna. Zadaniem tej pierwszej była „ozdoba klasy w stylu zakopiańskim”, bowiem na patrona uczniowie wybrali sobie Jana Kasprowicza. „Na dekorację klasy złożyły się: obrazy Stryjeńskiej, portrety p. prezydenta Rzplitej Polskiej oraz pana Marszałka J. Piłsudskiego i kwiaty.” Obrazy uczniowie kupili za własne pieniądze.

Klasa trzecia gimnazjalna w roku szkolnym 1935/36 liczyła 26 osób. Dziewcząt było dwanaście. Oprócz Stefanii Nawrotek były to: Krystyna Bielawska, Aurelia Gęsicka, Barbara Gierynówna, Helena Górska, Maria Grzybowska, Zofia Jachieciówna, Alicja Jatczyńska, Halina Kukiełówna, Mira (Miriam) Rauffówna, Danuta Rogacka i Barbara Włodarczykówna. Chłopcy to: Bogdan Bartosik, Mieczysław Bryl, Jakob First, Tadeusz Gaertig, Zbigniew Górski, Jerzy Gryboś, Wacław Komorowski, Jan Kosmalski, Stanisław (Salomon) Leszczyński, Henryk Lewandowski, Jerzy Marzol, Zdzisław Rajewski, Stefan Tomaszewski i wspomniany już Stefan Włodarczyk.

Pieszo na Złotą Górę

Zadaniem komisji wycieczkowej była, jak sama nazwa wskazuje, organizacja wycieczek. Blisko - a więc do Starego Miasta lub na Złotą Górę – udawali się pieszo. Towarzyszyli im w tych eskapadach nauczyciele: do Starego Miasta (celem zwiedzenia młyna i kościoła) wychowawczyni i gimnastyczka, a na Złotą Górę (fot. nr 4) – „nauczyciel ćwiczeń cielesnych” prof. Stanisław Trzeciak. Na większe odległości – do Gniezna, Poznania i Warszawy – jeździli pociągami. Wyjątkiem był Ląd, do którego popłynęli Wartą na pokładzie statku „Wanda”.

W marcu 1936 r. klasa postanowiła nawiązać kontakt ze szkołami za granicą. „W tym celu jeden z kolegów wystarał się o adres szkoły polskiej w Bytomiu. Specjalnie utworzona komisja napisała list, który po poprawieniu przez całą klasę, został wysłany. Znaczek zakupiono z pieniędzy składkowych.”

Wszystko te sprawy były omawiane na lekcjach wychowawczych, których przebieg był relacjonowany właśnie w klasowej kronice. Zapisywano tam też najważniejsze wydarzenia z życia klasy, jak na przykład śmierć klasowego kolegi Jakoba Firsta, który podczas ferii świątecznych pojechał na operację do Poznania.

Z trampoliny do wody

Wiosną rozpoczęła się budowa nowej siedziby gimnazjum. Jak napisał Piotr Rybczyński „nowy gmach postanowiono zlokalizować na ówczesnych błoniach miejskich, rozciągających się pomiędzy ulicą Kilińskiego a parkiem miejskim, przy nowo powstałej ulicy Mickiewicza”. Faktu tego, o dziwo, w klasowej kronice nie odnotowano nawet jednym zdaniem, choć budowa na pewno była tematem niejednej rozmowy między uczniami, którzy na pewno z ciekawością podglądali postęp prac przy ulicy Mickiewicza. Tym bardziej, że już jesienią tego samego roku budynek stał pod dachem w stanie surowym.

Innym ważnym wydarzeniem w życiu szkoły z tamtego czasu, którego nie odnotowano w klasowej kronice było otwarcie nad Wartą przystani gimnazjalnej z sześcioma kajakami, której największą atrakcją była pierwsza w Koninie trampolina do skoków do wody.

Na cześć Naczelnego Wodza

Naukę w czwartej – ostatniej – klasie gimnazjum nowego typu podjęło 21 uczennic i uczniów, w tym dwoje nowych: Wanda Gmachowska i Tadeusz Żabierek. W tymże roku szkolnym 1936/37 gimnazjum odzyskało prawa szkoły państwowej a tuż przed wakacjami uzyskało zezwolenie na założenie liceum. Klasa dostała także nowego wychowawcę, który pozostanie z nią już do matury w 1939 r. Został nim Benedykt Lusthaus (na fot. nr 5 w środku), nauczyciel biologii, fizyki i śpiewu. Wójtem klasy został Henryk Lewandowski, sekretarzem Danuta Rogacka, a skarbnikiem Halina Kukiełówna.

Ważnym wydarzeniem początków tego roku szkolnego było „wielkie zebranie publiczne” na pl. Wolności z okazji powrotu naczelnego wodza gen. Edwarda Śmigłego-Rydza z Francji, „w którym to wzięło udział całe społeczeństwo konińskie”. Zebrani przyjęli rezolucję, którą klasowy kronikarz zapisał w całości: „Obywatele miasta Konina zebrani w dniu 10 września na wielkim zgromadzeniu publicznem z okazji powrotu z Francji Wodza Naczelnego, generała Rydza-Śmigłego, stwierdzają:

Że odnowiony przez Wodza Naczelnego sojusz i współpraca wojskowo-techniczna z bratnim Narodem Francuskim wzmogą siły obronne i bezpieczeństwo Polski.

Że entuzjastyczne przyjęcie zgotowane Wodzowi Naczelnemu przez Naród Francuski jest dowodem podziwu i uznania dla bohaterskich zasług Generała Śmigłego-Rydza i Jego talentu oraz jest świadectwem, że Naród Francuski wysoko ceni wartość Armii Polskiej i siły Narodu Polskiego.

Że wreszcie wizyta Wodza Naczelnego we Francji, wywołując żywy oddźwięk w całej Europie, jest nowym dowodem wybitnej roli, jaką odgrywa Rzeczpospolita Polska na terenie międzynarodowym.”

O ważności kolonii

Na kolejnych lekcjach wychowawczych uczniowie odczytują przygotowane przez siebie referaty, których tematyka obraca się wokół przygotowań do wojny i siły państwa polskiego. Na przykład Nawrotkówna i Gęsicka omówiły „Granice i terytorium państwa polskiego” oraz „Przysposobienie wojskowe kobiet”, a Bogdan Bartosik zreferował „Historię i rozwój armii”. Na każdej z tych lekcji uczniowie robią też przeglądy prasy, omawiając najważniejsze tematy. Na przykład 23 listopada 1936 r. mówiono o wizycie ministra spraw zagranicznych Józefa Becka w Londynie, „ważności kolonii” i przebiegu walk w Hiszpanii. Z kolei w październiku 1938 r., dwa tygodnie po zajęciu przez polskie wojsko Zaolzia, Leopold Kozłowicz odczytał referat „Stosunki polsko-czeskie”.

Bezgrzeszne lata konińskich gimnazjalistów u progu wojny
Bezgrzeszne lata konińskich gimnazjalistów u progu wojny
Bezgrzeszne lata konińskich gimnazjalistów u progu wojny
Liceum3
Liceum4
Liceum5
Liceum6
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole