Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZanim na polach Malińca i Sulanek wyrosła huta aluminium

Zanim na polach Malińca i Sulanek wyrosła huta aluminium

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Zanim na polach Malińca i Sulanek wyrosła huta aluminium

Kiedy pod koniec lat pięćdziesiątych władze zastanawiały się, gdzie zbudować drugą w Polsce hutę aluminium, Konin wcale nie był pierwszą z rozpatrywanych lokalizacji.

Mimo trudności, energia elektryczna została doprowadzona w wyznaczonym terminie, a na placu budowy pojawił się pierwszy obiekt: przewoźna stacja transformatorowa 315 kVA (fot. nr 4).

Spory z żoną i spadkobiercami

Chętnych do sprzedaży gospodarstw było coraz więcej, ale transakcje nie mogły dojść do skutku, jeśli właściciele nie zrealizowali w całości dostaw obowiązkowych (w latach 1944-71 rolnicy byli zobowiązani do sprzedaży państwu określone ilości zbóż, ziemniaków i zwierząt rzeźnych), co w kilku przypadkach miało miejsce. Inni znów mieli błędnie zapisane nazwiska w dokumentach tożsamości lub nie mieli przeprowadzonego postępowania spadkowego. Część właścicieli żądała też gruntów zamiennych z prawem do zabudowy w samym Malińcu, Gosławicach lub Wieruszewie, co wiązało się z załatwianiem licznych formalności, które znów zabierały cenny czas.

W połowie czerwca do działu organizacyjno-prawnego zgłosił się też ów mieszkaniec Malińca, który zarzekał się, że za żadne skarby ziemi hucie nie sprzeda. Tym razem chciał sfinalizować transakcję jak najprędzej, ale okazało się, że nie jest to takie proste, bo nie dość że był zadłużony, to do jego gospodarstwa rościli sobie pretensje inni spadkobiercy oraz żona, z którą pozostawał w separacji. Sfinalizowanie tej transakcji kosztowało prawników sporo pracy i cierpliwości, a nastąpiło dopiero po dwóch miesiącach.

Pod koniec maja dyrektor Andrzej Gronuś złożył wniosek o wywłaszczenie 35 nieruchomości w Malińcu i 12 w Sulankach o łącznej powierzchni ponad 123 ha, a licząc się z przewlekłością postępowania, również wniosek o zgodę na wcześniejsze zajęcie tych gruntów pod budowę. Pod koniec lipca Urząd Spraw Wewnętrznych Wojewódzkiej Rady Narodowej w Poznaniu przychylił się do tej ostatniej prośby, dzięki czemu 31 lipca generalny wykonawca Poznańskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego (PPBP) przejął plac budowy, a już następnego dnia na pola wyjechały spychacze, by wyrównać teren (fot. nr 5).

Radzieccy chcieli nam sprzedać zabytek

Pierwotnie generalnym wykonawcą inwestycji miała być warszawska firma Beton-Stal, ta sama która budowała elektrownię Pątnów (i której koniński oddział z czasem usamodzielnił się i przekształcił w znany wszystkim Energoblok). Wtedy jeszcze zamierzano wybudować konińską hutę – podobnie jak tę w Skawinie - w oparciu o licencję radziecką. Jednak opracowany w listopadzie 1960 r. projekt wstępny został odrzucony i podjęto decyzję o zakupie nowocześniejszej licencji od francuskiej firmy Pechiney, do czego doszło dopiero w październiku 1961 r. Jak bardzo przestarzała była radziecka technologia wyszło na jaw podczas współpracy z Francuzami, którzy przyznali, że licencję, na podstawie której zbudowano „Skawinę” i chciano pierwotnie postawić hutę w Koninie, Rosjanie kupili od firmy Pechiney w... 1934 r.

Pół wieku od przecięcia wstęgi

Ze względów oszczędnościowych nie zdecydowano się na zakup całej huty „pod klucz”. Taniej było własnymi siłami postawić potrzebne budynki a kupić od Francuzów jedynie te maszyny i urządzenia, których przemysł krajowy nie był w stanie wykonać. Przyjęcie takiego rozwiązania rodziło całą masę kłopotów, z którymi przyszło się załodze huty borykać, bowiem większość maszyn i urządzeń, które dostarczyli polscy wytwórcy były przez nich wykonywane po raz pierwszy i nie zawsze odpowiadały wszystkim stawianych im wymaganiom.

O perturbacjach związanych z budową i uruchomieniem Huty Aluminium „Konin” oraz „zamachu stanu” i zmianie dyrekcji napiszę w drugiej części opowieści o mijającym właśnie półwieczu jej dziejów. Dokładnie 20 lipca minie bowiem 50 lat od uroczystego przecięcia wstęgi przez ówczesnego premiera Józefa Cyrankiewicza (fot. nr 6). Z tej okazji już za kilka dni szczególnie uroczyście obchodzony będzie przez firmę Impexmetal SA Aluminium Konin jubileusz 50-lecia i Dzień Hutnika, a w czerwcu odbędzie się jeszcze spotkanie z byłymi pracownikami. Na październik zaplanowano natomiast Konferencję Naukowo-Techniczną Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Metali Nieżelaznych.

Dziękuję dyrekcji Impexmetal SA Aluminium Konin za udostępnienie mi kroniki zakładu i zdjęć archiwalnych, co bardzo ułatwiło opisanie historii konińskiej huty. Materiały te mogłem uzupełnić o zapisy i zdjęcia z kroniki Przedsiębiorstwa Robót Elektrycznych „Elektromontaż” w Łodzi, którą udostępnił mi Robert Michalak, za co jestem mu bardzo wdzięczny.

strona 3 z 3
Zanim na polach Malińca i Sulanek wyrosła huta aluminium
Zanim na polach Malińca i Sulanek wyrosła huta aluminium
Zanim na polach Malińca i Sulanek wyrosła huta aluminium
Zanim na polach Malińca i Sulanek wyrosła huta aluminium
Huta5
Huta3
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole