Na terenie planowanej odkrywki jest cmentarz sprzed tysięcy lat
Niezwykłe znalezisko konińskich archeologów może stanąć na drodze planowanej odkrywki Ościsłowo.
Niezwykłe znalezisko konińskich archeologów może stanąć na drodze planowanej odkrywki Ościsłowo.
Budowa nowej odkrywki ma przedłużyć istnienie kopalni „Konin” o 10 – 15 lat, tym samym ma być gwarancją pracy dla kilku tysięcy górników. Tuż przed Barbórką okazało się, że kopalnia otrzymała zielone światło od ministra rolnictwa. Podjął on bowiem decyzję o odrolnieniu gruntów pod odkrywkę. Tymczasem przeciwko nowej inwestycji są już nie tylko ekolodzy i rolnicy, ale także archeolodzy. Niedawno na terenie, na którym ma zostać wykopana kopalniania dziura, odkryto cmentarzysko sprzed 3,5 tysiąca lat przed naszą erą. To grobowce ludności kultury pucharów lejkowatych z nasypem ziemnym. Zdaniem archeologów, znalezisko jest najlepiej zachowanym cmentarzyskiem kurhanowym w Wielkopolsce.
- Wziąć pod ochronę, postawić tablicę i nie ruszać tego
– mówi Krzysztof Gorczyca z Muzeum Okręgowego w Koninie.
- Kopalnia nie powinna wkraczać na ten teren. Każde prace ziemne niszczą stanowiska. W tym wypadku są niedopuszczalne. Stąd nasz projekt wpisania do rejestru zabytków
– dodaje Natalia Lipowczyk z Urzędu Ochrony Zabytków w Koninie.
Sprawą zajmuje się Urząd Ochrony Zabytków w Poznaniu, ale też bada ją Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Ta ostatnia instytucja w lutym ma zdecydować o wydaniu decyzji środowiskowej na budowę odkrywki Ościsłowo. Jeśli będzie ona pozytywna, kopalnia będzie musiała jeszcze uzyskać koncesję na wydobywanie węgla.
fot. archiwum
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.