Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKONIN JEST NASZ: Kto będzie lepszy od Józefa Nowickiego?

KONIN JEST NASZ: Kto będzie lepszy od Józefa Nowickiego?

Dodano:
KONIN JEST NASZ: Kto będzie lepszy od Józefa Nowickiego?

Skoro nie podoba nam się prezydentura Józefa Nowickiego, to czy powinien zastąpić go ktoś, kto będzie jego całkowitym zaprzeczeniem?

W tej sytuacji uzasadnione są obawy, że wody geotermalne zostaną zagospodarowane w taki sposób, by w pierwszej kolejności przynieść korzyści grupie trzymającej razem z Józefem Nowickim władzę w Koninie. I wcale nie jest przesądzone, że tę władzę w najbliższych wyborach stracą. Bo Józef Nowicki to inteligentny polityk, który kontroluje emocje i jest świetnym dyplomatą, a wszystko to razem bardzo pomaga mu prowadzić negocjacje. Powinniśmy odsunąć go od władzy nie dlatego, że jest potworem, ale właśnie dlatego, że jest prezydentem obdarzonym wieloma przymiotami. Poza jedną wadą: przeszedł na ciemną stronę prywatnych interesów, górujących nad interesem Konina i jego mieszkańców.

Przy czym nie stało się tak z powodu skłonności do ulegania prywacie akurat byłych funkcjonariuszy minionego ustroju. Jest to raczej cecha polskiego systemu partyjnego, funkcjonującego w społeczeństwie, w którym swoich, nawet jeżeli są ludźmi bez zasad, ceni się wyżej niż obcych, choćby i uczciwych. Dlatego właśnie musimy im wszystkim patrzeć na ręce.

Krytykując partie i patrząc na ręce ich funkcjonariuszom nie możemy przeoczyć ludzi starających się uczciwie pracować na rzecz swoich wyborców. Bo tacy są również tak w konińskim magistracie jak i w Radzie Miasta. Wrócę jeszcze do poprzedniego artykułu („Jak konińska Platforma cnotę i twarz straciła”), w którym napisałem, że w sprawie nielegalnej budowy stacji paliw przy ulicy Chopina nikt z klubu radnych PO nie zabrał głosu. Wprawdzie dodałem dalej, że „pojedynczy radni zgłaszali od czasu do czasu zastrzeżenia wobec takich czy innych nieprawidłowości”, ale winien jestem Janowi Urbańskiemu, radnemu poprzedniej kadencji, przypomnienie, że zarówno w sprawie owej stacji paliw jak i kukurydzy hodowanej bezumownie na terenach inwestycyjnych zabrał głos. Oto treść zapytania, jakie złożył w listopadzie 2012 r.:

„Na Zatorzu budowana jest stacja paliw bez wydania pozwolenia na budowę. Chciałem się dowiedzieć, jak wygląda sprawa pozwolenia, czy inwestor zwracał się o pozwolenie na budowę? Czy zostało wydane? Kiedy zostanie wydane? Jeżeli jest to samowola budowlana, kiedy Miasto zwróci się do PINB o nakaz rozbiórki. Pytanie jest o tyle istotne, że zostałem poinformowany o wniosku złożonym pięć lat temu przez pewnego inwestora na budowę stacji paliw na Zatorzu, który został rozpatrzony negatywnie ze względu na uwarunkowania środowiskowe.”

Pozostaje żałować, że klub PO, do którego należał wtedy Jan Urbański, nie był tak dociekliwy i nie domagał się konsekwentnego wyjaśnienia tej sprawy do końca.

Do tytułowego pytania wracając, nie podam nazwisk kandydatów na prezydenta Konina, bo tacy oficjalnie jeszcze się nie zgłosili, choć przymiarki już trwają. Podobno partiom brakuje chętnych. Poszukajmy więc ich na własną rękę wśród ludzi, którzy nie mają zobowiązań wobec nikogo poza swoimi wyborcami.

Robert Olejnik

koninjestnasz@portal.lm.pl

Czytaj również: „Dowód swoich zaniedbań całkowicie zburzyli

strona 2 z 2
strona 2/2
KONIN JEST NASZ: Kto będzie lepszy od Józefa Nowickiego?
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole