Konin. Miłośnicy starych samochodów spotkali się na bulwarze
Kilkadziesiąt starych samochodów zaparkowało dziś na bulwarze nadwarciańskim. Było to kolejne Konińskie Spotkanie Klasyków.
Pomysł zorganizowania zlotu przy okazji X Jarmarku św. Bartłomieja narodził się zaledwie trzy dni temu.
- Rzuciłem hasło i przyjechało kilkadziesiąt osób. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony. To nie jest ważne ilu nas jest, ważne że możemy się zobaczyć i porozmawiać. To takie spotkanie rodzinno-towarzyskie posiadaczy klasycznych samochodów – mówi Mateusz Cieślak, pomysłodawca i organizator Konińskich Spotkań Klasyków.
Na bulwarze nie zabrakło Fiatów 125 i 126p. Były też Mercedesy, Volkswageny, Jaguar, a także Trabant i strażacki Citroen. Największą furorę jednak robił słoneczny Mikrus pana Leszka Kuźby z Konina.
- On stał przez 30 lat na działce przy ul. Świętojańskiej. Kiedy przeszedłem na emeryturę zacząłem go remontować. Pomalowałem na chabrowo, a deskę rozdzielczą na żółto i kolega rzucił, że może by tak na żółto cały zrobić. I tak wyszło – śmieje się Leszek Kuźba. - Na co dzień jeżdżę innym autem. Ten jest od święta. W tym roku byłem nim na ślubie w Ślesinie i na odpuście w Licheniu. Jak się przyciśnie to z górki i 80 km/h pojedzie – dodaje.
Mikrus pana Leszka został kupiony w 1975 roku, ale w Konińskich Spotkaniach Klasyków nie brakowało również aut z lat 60-tych, a nawet 50-tych.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.