Zafundujemy sobie kamery do podglądania czy kosze na śmieci?

Ławeczka z Zofią Urbanowską niczym Tuwim na Piotrkowskiej w Łodzi to jedna z propozycji najnowszej edycji Konińskiego Budżetu Obywatelskiego. Przybliżając naszym Czytelnikom projekty KBO w poprzednim tekście („Tężnie solankowe czy kontener młodych? Na co wydamy 2 mln zł?”) skupiliśmy się na propozycjach uprzyjemnienie mieszkańcom Konina czasu wolnego. Dzisiaj projektów KBO część druga.

Łódź ma na Piotrkowskiej ławeczkę z Julianem Tuwimem, fortepian z Rubinsteinem i Reymonta siedzącego na podróżnym kufrze, to może Konin pokusi się chociaż o ławeczkę z Zofią Urbanowską? Taka propozycja pojawiła się wśród małych projektów tegorocznego KBO z numerem 6, a szacunkowy koszt jej realizacji to 62 tys. zł (6M, 62 tys. zł). Autor pomysłu proponuje umieścić ją na którymś z konińskich rynków lub na bulwarze na Wartą. W tym ostatnim miejscu może też znaleźć się palenisko, w którym można by na bulwarze urządzić sobie małe ognisko i upiec na przykład kiełbaski (15M, 10 tys. zł).

Szymborska na ścianie

Autorzy ubiegłorocznego projektu „Odmalujmy Konin”, w ramach którego powstało w miejskiej przestrzeni kilka murali (na załączonym zdjęciu fragment jednego z nich, znajdującego się na tyłach amfiteatru), proponują jego kontynuację. Kolejne trzy prace miałyby upamiętnić „ważne postacie i sytuacje” z dziejów Konina (5M, 45 tys. zł). W tym roku pojawiła się również propozycja murali innego rodzaju. Projekt zakłada wymalowanie na sześciu ścianach miejskich budynków wierszy: Stanisława Barańczaka, Czesława Miłosza, Haliny Poświatowskiej, Edwarda Stachury, Wisławy Szymborskiej i Marcina Świetlickiego (52M, 50 tys. zł).

W jeszcze innej formie proponuje urozmaicić miejską przestrzeń autor pomysłu postawienia pięciu altan w parku 700-lecia, niecce przy ulicy Bydgoskiej i za Galerią nad Jeziorem (59M, 50 tys. zł). Osłonę przed słońcem w upalne dni mogłyby też dać parasole z trzciny zamontowane nad Wartą (60M, 30 tys. zł).

Powrót Fety na zakończenie wakacji?

Naprzeciw oczekiwaniom ludzi młodych, którzy narzekają na brak imprez w Koninie, wychodzą autorzy projektów, chcący przywrócenia tak popularnej przez wiele lat „Fety na zakończenie wakacji” (3D, 200 tys. zł) lub zorganizowania Festiwalu Iluzji „Magiczny Konin” (39M, 42 100 zł).

Z funduszy KBO chcą też skorzystać miłośnicy książek, którzy proponują przeznaczenie 99 tys. zł na ich zakup dla Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie (38M, 99 tys. zł) oraz kontynuację projektu „Konin lubi książki” (24M, 60 tys. zł), w ramach którego do naszego miasta przyjeżdżają popularne pisarki i pisarze.

O ile dla większości miłośników książek wyprawa do biblioteki to rzecz banalna, osoby poruszające się na wózku nie wszędzie mogą się dostać. Stąd propozycja, by wybudować podjazd do mieszczącej się na piątym osiedlu filii MBP nr 7 (18M, 41 tys. zł). To też forma upowszechniania czytelnictwa.

Pozostały tylko książki i cmentarz

Wśród wielu książek niektóre są wyjątkowe, a dla mieszkańców Konina jest taką Konińska Księga Pamięci, wydana w 1968 roku w Tel Avivie przez nieistniejące już dziś Towarzystwo Żydów Konińskich w Izraelu. Przetłumaczenie jej na język polski (27M, 40 tys. zł) pozwoliłoby zapoznać się z nią tym mieszkańcom Konina, dla których historia własnego miasta i pamięć o przeszłości jest ważna. Byłby to też wstęp do wydania jej w formie książkowej.