Konin. Radni przyjęli jednak zmianę podatku od nieruchomości

Od 2018 roku w Koninie wzrosną podatki od nieruchomości, średnio o 2 procent. Pozostałe stawki podatkowe (od środków transportu, opłata za psa) pozostaną w mieście na dotychczasowym poziomie.

Podczas głosowania nad wysokością stawki podatkowej od nieruchomości 14 radnych było „za”, ośmiu radnych: Zenon Chojnacki, Sebastian Górecki, Krystian Majewski, Michał Kotlarski, Sławomir Lachowicz, Jarosław Sidor, Karol Skoczylas i Marek Waszkowiak zagłosowało przeciwko, a Tomasz Andrzej Nowak wstrzymał się od głosowania w tym punkcie.

Głosowanie nad tą stawką podatkową poprzedziła dyskusja. - Przedsiębiorcy odczują ten podatek. Zwłaszcza ci mniejsi, a płacimy tych podatków bardzo dużo. Czym to jest uzasadnione? - pytał radny Sławomir Lachowicz z klubu PiS. - Podnoszenie podatków nie służy inwestycjom – dodał radny Karol Skoczylas z klubu radnych PiS. - A powinniśmy promować przedsiębiorczość w naszym mieście.

- Jesteśmy odpowiedzialni za ten budżet. Apeluję o to, abyśmy się zachowali odpowiedzialnie za nasz budżet – apelował Piotr Korytkowski z klubu radnych PO.

Niezależny radny Jarosław Sidor wyraził publicznie swoje obawy co do przeznaczenia podatku od nieruchomości. Najpierw się odwołał do znacznie niższych stawek z 1995 roku, a potem zapytał, czy obecna podwyżka zostanie przeznaczona na płace dla urzędników i przedstawił liczbę zatrudnionych w urzędzie za czasów prezydentury Józefa Nowickiego. - Było 307 pracowników, a po 6 sześciu latach jest 425 osób. Administracja przeraża każdego przedsiębiorcę – powiedział J. Sidor.

- Szanujemy pana jako radnego i pracownika PWiK i niech pan odwzajemni ten szacunek wobec ludzi, z którymi wchodzi pan w relacje interpersonalne – pouczył „niepokornego” radnego Józef Nowicki, prezydent Konina. - Nie może pan mówić, że urzędnicy to osoby niekompetentne, pan obraża tych ludzi bo to jest nieprawda. Jeżeli próbuje pan epatować jak to wzrosło zatrudnienie w urzędzie, to podaję, że jest 388 osób z czego 10 osób jest na stażach. Czy pan wie ile nowych zadań przyszło do samorządu przez te sześć lat? - Pytał radnego. -. Robimy budżet na rok wyborczy, niepodwyższanie podatków jest silną pokusą. Bowiem można stać się orędownikiem dla podmiotów, których te decyzje podatkowe dotyczą. Zostało to jednak poprzedzone szeroką analizą wewnętrzną. Jest wola po konsultacjach, aby zaproponować to, co zostało zawarte w projektach uchwał.

W związku z podwyższeniem podatku od nieruchomości, szacuje się, że do miejskiego budżetu powinno wpłynąć w przyszłym roku około 900.000 złotych więcej.