Konin. Spadek liczby narodzin. Znamy najpopularniejsze imiona

Miniony 2017 to nie był dobry rok jeśli chodzi o przyrost naturalny w Koninie. Urodziło się mniej dzieci niż w poprzednich latach.

Program „Rodzina 500 +” nie przynosi oczekiwanych korzyści w postaci zwiększonej liczby urodzin. Przynajmniej nie dotyczy to Konina. O ile w 2016 roku wydawało się, że mogliśmy mówić o „baby boom”, bo liczba urodzonych w Koninie dzieci się zwiększyła, o tyle w 2017 roku niestety mocno spadła. W liczbach wygląda to następująco: 2013 rok to 600 dzieci, 2014 rok – 665 dzieci, 2015 rok – 615 dzieci, 2016 – 659 dzieci ( w tym 366 chłopców i 293 dziewczynki), a w 2017 roku to zaledwie 602 dzieci ( w tym 292 chłopców i 310 dziewczynek).

Podobny spadek urodzin odnotowano jeśli chodzi o maluchy urodzone w konińskim szpitalu. Wszystkie one są rejestrowane w Urzędzie Stanu Cywilnego w Koninie. Ze statystyk wynika, że najwięcej dzieci w tym dziesięcioleciu przyszło na świat w 2011 roku – 2100. Później było nieco gorzej: 2014 rok – 1904 dzieci, 2015 rok – 1832, aż w 2016 roku spory wzrost – 1906 urodzin. I tutaj 2017 rok przyniósł spadek narodzin – 1781 dzieci ( w tym 949 chłopców i 832 dziewczynek).

Spośród narodzonych w ubiegłym roku maluchów, rodzice najchętniej nadawali dziewczynkom imię Lena. Natomiast jeśli chodzi o chłopców był to Marcel.

Przez zaledwie rok w Koninie ubyło ponad 2 tysiące mieszkańców. Na koniec 2016 roku liczba ludności w mieście wynosiła 74 380, a na koniec 2017 roku zaledwie 72 105. Niestety okazuje się też, że więcej osób umiera niż się rodzi. Liczba zgonów od kilku lat o około 100 przewyższa liczbę narodzin. I tak w 2013 roku zmarło 694 osoby, w 2014 roku – 693 osoby, 2015 rok to 738 osób, 2016 rok – 742 osoby i 2017 rok to 752 osoby. Urząd Stanu Cywilnego w Koninie wydał natomiast 1781 aktów zgonu.  

fot. archiwum