Atmosfera KoKonu na zdjęciach Kuby „Erwina” Strześniewskiego

Zdjęcia z konwentu fantastyki KoKon 2018 oraz kreacji cosplay oglądać można na wystawie ,,Cosplayer czy człowiek" autorstwa Kuby ,,Erwina" Strześniewskiego.

Cosplay to zajęcie polegające na tworzeniu i prezentowaniu strojów postaci z książek, filmów, bajek i gier. Ważną rolę w byciu cosplayerem (czyli osobą, która tworzy i prezentuje cosplay) odgrywa właśnie fotografia, za pomocą której cosplayerzy pokazują swoje dzieła.

Fotografowaniem takich osób zajmuje się Kuba ,,Erwin" Strześniewski. - Cosplay wziął się u mnie przez przypadek. Zaczynałem od fotografii zwierząt i koncertów.  W Toruniu trafiłem na Copernicon. Patrząc na pasję, jaką mają ci ludzie, zostałem już w fotografii cosplayowej. Pracuje się z tymi osobami zupełnie inaczej. Jest pasja zarówno w robieniu zdjęć i pasja, w osobie, którą się fotografuje - wyjaśnia autor wystawy.

Kuba Strześniewski był również gościem na tegorocznym konwencie fantastyki KoKon 2018. Zdjęcia z tego wydarzenia oraz stworzone przy współpracy z cosplayerami z całej Polski zaprezentowane zostały w sobotę w Młodzieżowym Domu Kultury. Wystawa nazwana została ,,Cosplayer czy człowiek".

- Zacząłem od cosplayera, bo cosplayer to trochę taki nie-człowiek. Teraz się to jednak zmieniło - w cosplayerze staram się ująć jak najwięcej człowieka, a nie stroju. Czyli jednak człowiek - mówił w sobotę Kuba ,,Erwin" Strześniewski.

Lucyna Lenard-Woźniak przekonywała natomiast, że za pomocą zdjęć można wrócić wspomnieniami do niedawno zakończonego konwentu. - Pomyśleliśmy, żeby zrobić tę wystawę u nas po pierwsze dlatego, że Kuba robi piękne zdjęcia, a po drugie, żebyśmy jeszcze troszeczkę poczuli atmosferę KoKonu. Mam nadzieję, że ona zostanie z nami na cały rok, do kolejnego konwentu. 

- Cieszymy się, że nasz KoKon się rozwija. Trzecia edycja odbyła się kilka tygodni temu i z tego, co wiem, młodzi ludzie bardzo fajnie się bawili - zapewniała dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury. Konińskie wydarzenie docenił również Kuba Strześniewski. - Na takich mniejszych konwentach jest zupełnie inna atmosfera, bardziej przyjacielska.