Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościMiłość w okupowanym Koninie, której nie zmogła żelazna kurtyna

Miłość w okupowanym Koninie, której nie zmogła żelazna kurtyna

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Miłość w okupowanym Koninie, której nie zmogła żelazna kurtyna

Potem pokazała gościowi najciekawsze miejsca i zabytki Poznania, Krakowa i Warszawy. W stolicy spędzili aż trzy dni, korzystając z gościnności kuzynki. - Wyglądał dość sympatycznie i wzbudzał zaufanie. Opowiadał o Innsbrucku i Alpach austriackich. Kaleczył język polski w okropny sposób, czym nas rozśmieszał i zadziwiał – przypomniała po latach swoje wrażenia z tej wizyty Bolesława Wdzięczna.

Obca i niezrozumiana

Odjeżdżając, Wiktor zapewnił polską narzeczoną, że tym razem rozstają się na krótko. Na początku 1956 r. do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotarły dokumenty, umożliwiające Janinie wyjazd do Austrii. Ślub odbył się w październiku tego samego roku. Podczas podróży poślubnej zwiedzili Rzym, Wenecję, Neapol, Florencję i Mediolan.

Po powrocie zamieszkali z matką Wiktora na pierwszym piętrze kamienicy przy ulicy Liebenegg w Innsbrucku. Mąż pani Janiny pracował w elektrowni wodnej, zaledwie kilkanaście kilometrów od miasta. W wolnych dniach składali wizyty jego przyjaciołom i chodzili na wycieczki w góry. W listach pisanych do kuzynki Janina była początkowo pełna nadziei i optymizmu, ale w pewnym momencie korespondencja się urwała, a po kilku miesiącach młoda mężatka napisała, że jest nieszczęśliwa, a jej małżeństwo z Wiktorem było pomyłką. „Czuję się tu obca, niezrozumiana, niechciana. Jednak najbardziej zawiodłam się na Wiktorze. W tej sytuacji nie widzę innego wyjścia, jak stąd uciec, powrócić do domu.” – pisała zaledwie pół roku po ślubie.

Kto jest winien?

Janina Perathoner (fot. 1) mówiąc po latach o swoim nieudanym małżeństwie z Wiktorem Perathonerem, poprzestawała na ogólnej formułce, że wróciła z powodu tęsknoty za Koninem. Ale to nie była cała prawda. Poza panią Janiną znała ją jeszcze jej kuzynka Bolesława Wdzięczna, która na jej prośbę  pojechała do Innsbrucka i rozmawiała z obojgiem małżonków.

Wiktor przeczuwał, że Janina już podjęła decyzję o powrocie do Polski. - Zapytasz, kto z nas jest winien? Nie umiem na to odpowiedzieć – wyznał kuzynce żony - chociaż nie raz rzuciła mi w twarz, że nie dorosłem do roli mężczyzny we współżyciu z kobietą.

O swoją bierność w relacjach z kobietami Wiktor oskarżał apodyktyczną matkę. Bolesława była świadkiem jego gwałtownej reakcji na zarzuty matki pod adresem Janiny: - Jest w tym dużo mojej winy, że Janina zamknęła się w osobnym pokoju, i ty masz także w tym swój udział. Gdybym jako dorastający chłopak nie miał kompleksów, lepiej poznał dziewczyny, nie miałbym teraz problemów z Janiną. A ty chciałaś i chcesz mieć mnie jak najdłużej dla siebie. Ty odmłodniałaś, a ja starzeję się i dziwaczeję przy tobie. Tego pragnęłaś? I proszę, nie obrażaj mojej żony! To ja ją wybrałem, pokochałem i poślubiłem. Janina jest młodą, ładną, wykształconą kobietą i nie życzę sobie, żebyś wygadywała o niej głupstwa!

Życiowa klęska

Janina Perathoner wróciła do Konina na początku 1958 r., a więc niewiele ponad rok po ślubie z Wiktorem. Od 1960 r. uczyła języka polskiego w szkole górniczej w Koninie. W 1981 r. przeszła na emeryturę, ale przez kilkanaście następnych lat pełniła tam jeszcze funkcję bibliotekarki. To wtedy postanowiła opisać historię Konina w szeregu powieści i opowiadań. 

Odejście żony było dla Wiktora Perathonera klęską życiową. Chcąc podzielić się z kimś, kto będzie go rozumiał, targającymi nim uczuciami, zaczął korespondować z Bolesławą Wdzięczną. Pisał jej o samotnym życiu i wędrówkach po górach. Jesienią 1969 r. przyjechał na dwa tygodnie do Polski i zatrzymał się w warszawskim mieszkaniu Bolesławy i jej kuzynki Krystyny. Dwa lata później zaprosił je w ramach rewanżu na letni wypoczynek do Innsbrucka.

1530046640-qiibyt-janina-perathoner.jpg
1530046667-1ge88z-sobczynski6.jpg
1530046675-moolic-rusin1.jpeg
1530046678-o32p61-rusin2.jpeg
1530082599-d7ntye-sobczynski1.jpg
1530082599-n03rsq-sobczynski2.jpg
1530082600-7vbyix-sobczynski3.jpg
1530082608-2g0lff-sobczynski4.jpg
1530082609-q738m0-sobczynski5.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole