Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościWilczyn. Dzięki akcji internetowej uratowała drzewo sąsiada

Wilczyn. Dzięki akcji internetowej uratowała drzewo sąsiada

Dodano: , Żródło: LM.pl
Wilczyn. Dzięki akcji internetowej uratowała drzewo sąsiada

- Gdy zobaczyłam łzy na jego policzku - wiedziałam, że trzeba coś z tym zrobić - mówi pani Klaudia o historii swojego sąsiada i jego drzewa. Dzięki akcji internetowej uratowała 60-letnią brzozę pana Karola.

Nie jest pomnikiem przyrody, nie ma kilkuset lat, ani szczególnych walorów estetycznych, ale dla pana Karola z Wilczyna rosnąca przed jego posesją brzoza jest niezwykle bliska. - Zasadziłem ją jeszcze jako siedmiolatek - opowiada historię drzewa. Brzoza z panem Karolem rosła, dorosła i się zestarzała. W międzyczasie koło niej stanęła chatka góralska z bali z napisem ,,Bacówka pod brzozą". Dziś drzewo ma już 60 lat. - Emocjonalnie jestem do niej przywiązany - przyznaje 67-latek.

Jeszcze w zeszłym tygodniu mężczyzna przygotowywał się do pożegnania z drzewem. Brzoza stoi bowiem tuż za jego płotem w pasie drogowym ulicy Cmentarnej, która po wielu latach doczeka się przebudowy. Pierwotnie inwestycja nie zagrażała istnieniu drzewa. - Chodnik miał iść od tej strony, od której jest rozpoczęty przy cmentarzu. Nagle się okazało, że idzie od drugiej strony. Gdy był projektant to powiedział, że z chodnikiem się zmieszczą do samego drzewa. Teraz się okazało, że droga jest poszerzona o jeden metr, czyli brzoza byłaby praktycznie w środku chodnika - opisuje sytuację pan Karol.

Historię pana Karola i jego brzozy w internecie przedstawiła pani Klaudia, jego sąsiadka. - Jesteśmy w sumie jak rodzina - mówi o panu Karolu. I przyznaje, że jego opowieść mocno ją poruszyła. - Kilka dni temu sąsiad poprosił mnie, żebym zrobiła mu kilka zdjęć z tym drzewem. Widziałam łzy na jego policzku i tak się wzruszyłam, że postanowiłam, że coś z tym muszę zrobić.

Założyła więc wydarzenie na Facebooku pt. ,,Uratujmy Brzozę", w którym przedstawiła historię pana Karola. - W ciągu najbliższych dni będzie miało miejsce bardzo przykre wydarzenie. Na ulicy Cmentarnej, w miejscowości Wilczogóra (gmina Wilczyn) zostanie wycięte jedyne drzewo na tej ulicy - czytamy w opisie wydarzenia. - Czy naprawdę wycięcie drzewa to jedyne rozwiązanie? Wiele razy widziałam chodniki, ścieżki, deptaki, które zostały wykonane z zachowaniem drzew i ich wycinka nie była konieczna. (...) Dbajmy w życiu o drobne sprawy, a zbudujemy lepsze jutro! 

- Nie wiedziałam do końca, czy ta inicjatywa ma w ogóle sens, bo jeżeli to jest odgórnie zaplanowane to i tak mu to drzewo zetną, i tak - przyznała w rozmowie z naszym portalem w piątek pani Klaudia, ale dodała również: - Nie spodziewałam się, że takie drzewo będzie aż takim problemem. Człowiek na emeryturze, starszy, o co ma w życiu dbać, jeśli nie o takie drobnostki?

Jeszcze w piątek oboje byli przekonani, że wycinki nie uda się zatrzymać. - Prawdopodobnie zostanie ścięte w poniedziałek - mówił pan Karol. Po południu mężczyznę odwiedził jednak wójt, który o sytuacji dowiedział się właśnie dzięki akcji pani Klaudii. - Gdy się dowiedziałem, to zareagowałem. Nie było z tym żadnego problemu - mówi Grzegorz Skowroński. - Dla mnie było to zaskoczenie. Projektant ustalił wycięcie tego drzewa. Po późniejszej analizie stwierdziliśmy jednak, że tworzy to jakąś zieleń obok tego budynku, specjalnie nie przeszkadza ruchu pieszych. Projekt został więc zmieniony i zostało to wkomponowane w całość. 

Ostatecznie brzoza pana Karola nie zostanie ścięta, a chodnik będzie ją otaczał. Akcja ,,Uratujmy Brzozę" - zakończona sukcesem.

fot. K. Miętkiewska

Wilczyn. Dzięki akcji internetowej uratowała drzewo sąsiada
Wilczyn. Dzięki akcji internetowej uratowała drzewo sąsiada
Wilczyn. Dzięki akcji internetowej uratowała drzewo sąsiada
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole