To już ostatni dzwonek, żeby zaszczepić się przeciw grypie
Ostatni dzwonek na szczepienie przeciw grypie. Lekarze przypominają, że sezon grypowy rozpocznie się na przełomie stycznia i lutego.
Kaszel, ból gardła i katar. To nie zawsze oznacza grypę, ale o tej porze roku wirus jest bardziej agresywny. Do gabinetów lekarzy rodzinnych zgłasza się coraz więcej osób.
- Nie bez powodu mówimy o sezonie grypowym. Wirusy uaktywniają się już jesienią, z dużą mocą atakują na przełomie stycznia i lutego, a także w marcu. Warto jednak pamiętać, że wirus można złapać przez cały rok. Szczególnie narażone są osoby niezaszczepione, o obniżonej odporności, starsze, przewlekle chore (z chorobami układu oddechowego, krążenia czy cukrzycą), osoby po przeszczepach, zakażone wirusem HIV oraz dzieci poniżej drugiego roku życia i kobiety w ciąży. Największym zagrożeniem są pogrypowe powikłania, które mogą doprowadzić do kalectwa, a nawet do śmierci. Najczęstsze to zapalenie płuc, oskrzeli, ucha środkowego, czy zapalenie mięśnia sercowego - informuje Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Jedyną sprawdzoną i skuteczną metodą ochrony przed grypą są szczepienia. Najlepiej, kiedy podane są wczesną jesienią. Teraz to już ostatni dzwonek, bo odporność rozwija się w ciągu dwóch, trzech tygodni od podania szczepionki.
- Pomyślmy o sobie i innych. Pamiętajmy, że wirus grypy rozprzestrzenia się błyskawicznie. Wystarczy jedna chora osoba w rodzinie, a po chwili chorzy są wszyscy! – przypomina prezes PPOZ.
Najczęstszymi objawami grypy są bóle głowy, mięśni, wysoka gorączka, dreszcze, suchy męczący kaszel, ból w klatce piersiowej, duszności.