Skazany za wydanie zgody na rozbiórkę zabytku
Na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata został dzisiaj skazany Janusz T., były już kierownik konińskiej delegatury Wielkopolskiego Urzędu Ochrony Zabytków za to, że w kwietniu 2016 roku wydał zgodę na rozbiórkę zabytkowego budynku szkoły talmudycznej w Koninie, choć nie miał do tego upoważnienia.
Sąd skazał też Janusza T. na zapłacenie grzywny w wysokości 4,8 tys. zł i pokrycie kosztów sądowych w kwocie 660 zł oraz zakazał mu pełnienia funkcji kierowniczych w państwowych instytucjach ochrony zabytków przez najbliższe cztery lata. Wyrok nie jest prawomocny.
Podstawą orzeczenia sądu było ustalenie, że Janusz T. dopuścił się tego przestępstwa umyślne. - Nie można dać wiary jego wyjaśnieniom, że nie wiedział o statusie budynku, skoro był to jeden z kilku zaledwie zabytków o charakterze sakralnym w Koninie. – stwierdził sędzia Przemysław Kowalski. - Tak Janusz T. jak i zeznający podczas procesu pracownicy konińskiej delegatury urzędu ochrony zabytków doskonale wiedzieli o zabytkowym charakterze szkoły talmudycznej. A nawet jeśli przyjąć ich tłumaczenia, że o tym nie wiedzieli, to ich obowiązkiem było taką wiedzę zdobyć przed wydaniem decyzji, do czego wystarczyło zachowanie elementarnej dokładności i wnikliwości, bowiem kopie wszystkich tak zwanych białych kart, czyli dokumentów stwierdzających zabytkowy charakter budynku, znajdują się w Narodowym Instytucie Dziedzictwa Narodowego w Warszawie.
Sąd uznał zresztą za niewiarygodne zeznania byłego kierownika i jego pracowników, że ów dokument zaginął. – W ocenie sądu jest to kolejna oczywista nieprawda, bo prokurator zrobiła swoisty eksperyment procesowy, wysyłając w trakcie postępowania przygotowawczego funkcjonariusza policji, który zażądał wydania białej karty szkoły talmudycznej i w ciągu kilkunastu minut dokument się znalazł.
Sędzia Przemysław Kowalski powiedział przy tym rzecz bardzo ważną dla wszystkich walczących o uratowanie nielicznych już konińskich zabytków.