Oaza Chorych i Niepełnosprawnych w licheńskim sanktuarium
W licheńskim sanktuarium zakończyła się Oaza Chorych i Niepełnosprawnych. Wzięło w niej udział 240 osób.
Dwie grupy: konińska i włocławska spotkały się w kościele św. Doroty z ordynariuszem diecezji włocławskiej.
- Cierpienie jest najpiękniejszym hołdem, jaki człowiek może złożyć Panu Bogu – mówił bp Wiesław Alojzy Mering.
Wolontariusze wraz z podopicznymi przebywając w Licheniu spędzali czas na modlitwie, spacerach i rozmować. Przez rekolekcje mogli doświadczyć miłosierdzia Bożego, odpocząć i nabrać nowych sił.
- Byliśmy tutaj 10dni, wiadomo kiedy jest się z kimś prawie całe dnie, to człowiek się zżywa. W tym roku czułam się jakbym była tutaj z rodziną. Mam wspaniałych przyjaciół, z którymi podczas tegorocznej Oazy przeżywaliśmy różne chwile, od radości, poprzez smutek, aż do sytuacji kryzysowych. W takich właśnie momentach widać jak bardzo ktoś jest się w stanie poświęcić, aby pomóc drugiemu człowiekowi. Dlatego nie dziwi mnie fakt, że większość z Oazowiczów płakała, kiedy odjeżdżała – mówiła na pożegnanie wolontariuszka Kasia.
Oaza chorych w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej odbywa się nieprzerwanie od połowy lat 80. Przyjeżdżają na nią osoby niepełnosprawne, chore i starsze z diecezji włocławskiej oraz wolontariusze, bez których wczaso-rekolekcje nie byłyby możliwe.
fot. Biuro Prasowe Sanktuarium Maryjnego w Licheniu
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.