Politycznie na Kongresie KGW. „Panie stanowią sól ziemi”
Przedstawicielki i przedstawiciele Kół Gospodyń Wiejskich z całej Wielkopolski przyjechali w czwartek do Kazimierza Biskupiego. Politycy partii rządzącej nie omieszkali wykorzystać spotkania do swojej kampanii wyborczej.
W Gminnym Ośrodku Kultury w Kazimierzu Biskupim zabrakło miejsc dla wszystkich reprezentantów Kół Gospodyń Wiejskich, którzy przyjechali w czwartek na kongres organizowany m.in. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. - Chylę z szacunkiem głowę przed paniami, bowiem panie stanowią swego rodzaju sól ziemi. Nie tylko ziemi wielkopolskiej, ale i polskiej - witał przybyłych wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann. - Koła Gospodyń Wiejskich to jest struktura, bez której trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie nie tylko polskiej wsi. Trzeba powiedzieć o tej roli - roli kulturowej, krzewienia polskości, niesienia tradycji.
Podczas spotkania prezentowane były programy rządowe na rzecz polskiej wsi, wśród nich m.in. program ,,Czyste Powietrze", program regeneracji środowiska gleb przez ich wapnowanie, agroenergia i program ,,Mój Prąd". Podczas kongresu nie zabrakło też prezentacji wyrobów gastronomicznych KGW, w tym konkursu na najsmaczniejszy deser ,,Słodkie smaki regionów".
Kongresu do kampanii wyborczej nie omieszkali wykorzystać politycy Prawa i Sprawiedliwości. - Chcę tylko przypomnieć, że nasz rząd zainicjował proces dobrych rozwiązań dla Kół Gospodyń Wiejskich - mówił wojewoda Zbigniew Hoffmann, a jednocześnie ,,jedynka" PiS-u w okręgu konińskim. Wtórował mu poseł i również kandydat PiS Ryszard Bartosik, mówiąc o wzroście aktywności KGW: - Ta aktywność znacznie wzrosła w ostatnich dwóch latach, a to dlatego, że w Sejmie RP uchwaliliśmy ustawę o Kołach Gospodyń Wiejskich, która doprowadziła do tego, że KGW mają swoje finansowanie. Bardzo się cieszę, że w ARiRR tyle kół się zarejestrowało.
Tę kampanijną licytację przebił jednak dyrektor Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa - Oddział Terenowy w Poznaniu Bogdan Fleming, który otwarcie zaapelował o głosowanie na Prawo i Sprawiedliwość, by obecna partia rządząca mogła kontynuować swoją pracę na rzecz wsi. - To nie propaganda - zapewniał jednak dyrektor.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.