Robert Biedroń odwiedził Konin, by promować kandydatów Lewicy
Lewicobus z Robertem Biedroniem na pokładzie przyjechał w piątek do Konina. Podczas konferencji prasowej jeden z liderów Lewicy promował kandydatów z okręgu konińskiego oraz przedstawiał program swojej formacji.
- Cieszę się, że wracam do Konina, czuję się tu, jak w domu - powiedział Robert Biedroń, wysiadając z oklejonego w barwy i hasła Lewicobusu. Na miejscu czekali na niego lokalni działacze i kandydaci do parlamentu z okręgu konińskiego. Jeden z liderów Lewicy mówił o utracie godności przez miasta wielkości Konina. - Polityka, która jest w ostatnich latach prowadzona wobec średniej wielkości miast nie może być kontynuowana. Przyjechaliśmy, by zadeklarować, że średniej wielkości miasta, gdy Lewica będzie w parlamencie, znajdą swoje godne miejsce na mapie Polski. Po likwidacji 49 województw byłe miasta wojewódzkie straciły nie tylko swój prestiż, ale straciły również finansowo. To musi się zmienić.
By to zrobić Lewica deklaruje deglomerację - przenoszenie do mniejszych miast urzędów centralnych. Wśród innych propozycji programowych znalazły się również: 300 nowoczesnych szkolnych sal komputerowych w każdym powiecie, wzmocnienie lokalnego transportu (,,kolej w każdym powiecie, autobus w każdej gminie"), powołanie państwowego przedsiębiorstwa budującego mieszkania dla młodych, stworzenie agencji ochrony środowiska, odejście do 2035 r. od energetyki węglowej i przejście na miks z dominującą rolą odnawialnych źródeł energii, zwiększenie finansowania służby zdrowia do 6,8% PKB i podniesienie płacy minimalnej do 2700 brutto.
Według Lewicy, te propozycje programowe nie tylko nie obciążą budżetu, ale wręcz przyniosą oszczędności w wysokości ponad 430 mln zł. - Dzisiaj mamy tysiące spółek, które obsadzili misiewicze. Jako były prezydent miasta wiem, że spółki można zreformować. Jeśli mam do wyboru: utrzymywać misiewiczów w tych spółkach, tworzyć Polską Fundację Narodową, która wydaje 200 tys. zł na promocję profilu, który ma 50 lajków, to wolę stworzyć urząd ochrony przyrody, który będzie dbał o naszą przyrodę. Dzisiaj legitymacja partyjna działa jak karta do bankomatu, a my chcemy, by każdy w tym kraju miał równe szanse. Tym się różni Lewica od obecnie rządzących - tłumaczył Robert Biedroń.
Podczas piątkowej konferencji prasowej prezentowali się również kandydaci z okręgu konińskiego z liderką Pauliną Nowak na czele. Gościnnie obecny był także Maciej Sytek, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Senatu, który jednak uzyskał poparcie ze strony Lewicy. - Chciałbym, żeby łączyło nas ponad podziałami to, co jest najważniejsze - transformacja tego regionu, ale przede wszystkim lepsze życie dla naszych dzieci i wnuków. Robert, masz świetną ekipę. Ja oczywiście będę głosował na Koalicję, ale mam nadzieję, że wspólnie będziemy mogli pracować. Bardzo dziękuję za poparcie - mówił Maciej Sytek
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.