Jak podnieść zdolność kredytową?

Każda osoba, która chce się starać o zakupy na raty lub kredyt, musi się przygotować na to, że w banku dokładnie będzie weryfikowana jej zdolność kredytowa. Już wielu wnioskujących odeszło z kwitkiem. Na szczęście są sposoby na to, by  swoją zdolność kredytową samodzielnie poprawić.

Planując kredyt na wakacje, samochód, dom, najlepiej już wcześniej myśleć o tym, jak wygląda kwestia zdolności. Przez to, że wpływa na to wiele czynników, można mieć spory wpływ na to, jak będą prezentować się analizy w banku.

Dochody i wydatki
Pierwszą rzeczą, jaką sprawdzi bank, są zarobki. Nie będzie chciał pożyczyć pieniędzy komuś, kto nie będzie w stanie ich spłacić. Najlepszą sytuację mają osoby zatrudnione na umowę o pracę. Choć nie jest powiedziane, że umowa o dzieło, czy własna działalność gospodarcza dyskwalifikują. Będzie trudniej, bo bank nie ma pewności, czy za jakiś czas taka osoba będzie mieć pracę lub, czy firma będzie wypłacalna.

Tak samo dla możliwości spłaty są istotne miesięczne wydatki. Każdy ma rachunki i obowiązkowe opłaty, ale niektóre można zniwelować. Jeśli chce się mieć dobrą zdolność kredytową, warto zrezygnować z mniejszych kredytów, pożyczek, a nawet kart kredytowej. Wszystko to wpływa na obniżenie zdolności.

Czas kredytu i raty
Kredyt kredytowi nierówny. Może się okazać, że przy kredycie na krótszy czas zdolności kredytowej nie ma, ale już przy dłuższym okresie spłacania tak. Wynika to z tego, że raty są niższe, więc łatwiejsze do udźwignięcia w odniesieniu do zarobków. Co prawda koszt kredytu będzie wyższy, ale za to pieniądze są łatwiejsze do zdobycia.

Tak samo znaczenie ma to, czy chce się raty równe, czy malejące. Zdecydowanie łatwiej dostać kredyt przy ratach równych. Wiele osób wolałoby raty malejące, gdzie na początku raty są wysokie, ale z czasem spadają. Niestety tu znów bank analizuje zarobki, czy klient będzie w stanie przez dłuższy czas płacić wysokie kwoty, więc zdolność kredytowa jest niższa.

Co można zrobić, żeby poprawić swoją zdolność?
Na pewno, zanim się złoży wizytę w banku, trzeba sprawdzić, czy nic nie widnieje w BIK. Jeśli nazwisko tam trafiło, oznacza to, że gdzieś są do spłaty zaległe zobowiązania lub raty. Do BIK można trafić przez brak opłat za czynsz, prąd, alimenty, pożyczki itd. Dla każdego banku taka osoba wiąże się z ryzykiem i kredytu nie dostanie. Istotne jest to, że nie wolno zaciągać jednego zobowiązania, żeby spłacić poprzednie, bo to prosta droga do pętli zadłużenia.

Następnym krokiem jest rezygnacja z kart kredytowych i debetowych. Mając już coś na raty, trzeba zadbać, by każda wpłata była w terminie – dzięki temu ma się dobrą historię kredytową. Chociaż nie zaleca się dużych kredytów i rat, małe mogą pomóc. Jeśli weźmie się coś małego na raty, to tworzy się obraz wiarygodnego kredytobiorcy.

Wbrew pozorom całkowity brak kredytów może działać na niekorzyść. Taka osoba staje się dla banku anonimowym kredytobiorcą. Oprócz tego starając się o kredyt, nie wolno składać wniosków do kilku banków jednocześnie, to bardzo obniża zdolność kredytową.

Artykuł powstał na podstawie https://www.splatachwilowek.pl/czy-wiesz-ze/zdolnosc-kredytowa-sprawdz-jak-mozesz-ja-poprawic/