LM czyli Lech i Markku. Początki najstarszego konińskiego portalu

Mniej więcej w tym samym czasie, może nieco później, do właściciela portalu zgłosiła się firma Leroy Merlin z pretensjami do skrótu LM. – Poprzestaliśmy na wymianie korespondencji i po jakimś czasie odpuścili – wspomina Jacek Świderski. A francuska firma używa dzisiaj w adresie swoich stron internetowych pełnej nazwy.

Razem z Radio Konin i 66

Portal o2.pl miał zasięg ogólnopolski, a więc i zupełnie inną skalę i jakość działania, co w krótkim czasie dało właścicielowi LM.pl olbrzymią wiedzę i doświadczenie. - Proste robienie stron internetowych było ciężkim biznesem, więc podjęliśmy działania, by przekształcić LM w portal informacyjny – tłumaczy dzisiaj.

W rezultacie na początku 2001 roku na środku strony LM.pl pojawiła się rubryka „Aktualności z regionu”. Dokładna data nie jest znana, wiadomo tylko, że stało się to między 16 lutego a 4 kwietnia, ponieważ na zrzucie strony LM (z zasobów web.archive.org) z lutego nie ma jeszcze wiadomości, a na pierwszym kwietniowym już są. Z czasem na lewym pasku znalazły się wydarzenia, program kin i informacja o czacie. Na przykład 28 stycznia 2003 roku najdłużej na czacie, bo aż 4,5 godziny, była „pikantna”.

Ponieważ firma nie miała własnego zespołu dziennikarskiego, a na jego budowę w tym momencie nie było jej jeszcze stać, zawarła umowę o współpracy z Radiem 66. Dziennikarze publikowali na stronie LM.pl informacje, które przygotowywali dla serwisu radiowego. Każda z nich była sygnowana podpisem „Autor: radio 66”, co stanowiło dla rozgłośni dodatkową reklamę.

We wrześniu 2002 roku Radio 66 zostało zastąpione przez Radio Konin, a po niespełna dwóch latach wróciło radio Sławomira Papiery, ale już pod firmą Radio Flash i razem z TV Konin, którą twórca Szóstek zaczął wtedy budować.

Droga na szczyt

W 2006 roku portal LM.pl zyskał już taką popularność, że jego samodzielność finansowa nie budziła niepokoju. Pojawiła się potrzeba zatrudnienia kogoś na etacie. Dariusz Staniucha, który miał własny biznes, zdecydował się na odejście z zarządu, a ster firmy przejął Paweł Sikorski jako kierownik biura.

Internauci o tych zmianach nawet nie wiedzieli, za to w połowie tego samego roku zobaczyli portal LM.pl w całkowicie nowej odsłonie, której autorem był Rafał Wiatrowski. Zmieniło się logo: konik zmalał i stracił granatowe wypełnienie, za to LM.pl ubrane zostało w kolor pomarańczowy. Pojawił się materiał czołówkowy ze zdjęciem, a u góry ekranu kolorowe ikony aktualności, ogłoszeń, forum i czatu. Aktualności zajęły lewą połowę ekranu, a na prawo od nich znalazł się między innymi repertuar kin i kalendarium, pod nimi na samym dole – rubryka „w co się bawić”.

Po wejściu w informację internauta widział po lewej stronie zajawki innych wiadomości, a na górnej belce wciąż miał dostęp do ikon aktualności, ogłoszeń, forum i czatu.

W październiku 2007 roku pod tekstem o wyniku wyborów w okręgu konińskim pojawiła się rekordowa liczba 460 komentarzy. LM.pl wychodził powoli na pozycję pierwszego źródła informacji, a co za tym idzie najpotężniejszego medium w regionie konińskim.

Ciąg dalszy wkrótce.

Robert Olejnik