Na konińskich jeziorach i światowych oceanach. 60 lat Klubu Żeglarskiego przy KWB Konin
Konspiracja na jachcie
Za złoty okres klubu uważa się drugą połowę lat 70. W wyniku reformy administracyjnej kraju powstało wtedy województwo konińskie, a do zarządu kopalni trafiło wielu nowych ludzi. - Jednym z nich był Stanisław Babiarz, wielki miłośnik żeglarstwa, który został komandorem klubu. To był okres największego rozkwitu kopalnianego żeglarstwa - uważa Tomasz Piasecki. Babiarz wprowadził do klubu wiele nowinek, m.in. raczkujący wtedy w Polsce windsurfing, wspomógł działania ratowników wodnych, a klub rozpoczął szerokie szkolenie młodzieży w ramach współpracy ze Szkołą Podstawową nr 11.
Kres złotej erze klubu położył stan wojenny i zakaz organizowania zgromadzeń. Żeglarze, w miarę możliwości, działali jednak dalej, a ich ścisłe powiązania z konińską kopalnią przełożyły się na pomoc w... działalności konspiracyjnej. - Na rejsie jachtami ,,Carina", mimo trwania stanu wojennego, spotkali się działacze związkowi, aby omówić bieżące sprawy - wspomina Tomasz Piasecki, wtedy sekretarz Komisji Zakładowej NSZZ ,,Solidarność", aresztowany wkrótce za przewożenie nielegalnych materiałów.
Przetrwali bez wsparcia dużych zakładów
Przełom lat 80. i 90. postawił przed klubem nowe wyzwania. Wspierane wcześniej przez duże, państwowe zakłady kluby sportowe musiały zacząć radzić sobie same w kapitalistycznych warunkach gospodarczych. KŻ przy KWB Konin wyszedł z tych zmian obronną ręką. W 2005 roku klub, z własnych środków, odkupił od kopalni część ośrodka w Pątnowie. Od tego czasu żeglarze KŻ przy KWB Konin są ,,już na swoim", regularnie remontując i rozbudowując swoją bazę nad Jeziorem Pątnowskim.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.