Park zimą żyje i jest równie piękny, jak w innych porach roku
Materiał promocyjny
Park miejski im F. Chopina w starej części Konina, w zimowej oprawie prezentuje się szczególnie. Wchodząc za bramę, można poczuć się jak w kranie Królowej Śniegu.
Z zimowego otoczenia korzystają zarówno młodsi, jak i starsi, którzy przybywają na spacery i do minizoo. - Park zimą żyje i jest równie piękny, jak w innych porach roku – mówi Dariusz Urbański, który w ramach PGKiM, zarządza parkiem od wielu lat. - Nie ma zieleni, nie ma liści, ale jest biało. Można przyjść z dziećmi, na sanki, jest wiele alejek do wykorzystania. Plac zabaw odpoczywa, ale można ulepić bałwana. Jest to idealne miejsce na zimowe zabawy, póki jest dużo śniegu.
Zwierzęta także korzystają z zimowej aury - Zwierzęta są regularnie dokarmiane. Mamy zapas karmy, siana, ziarna zbóż. Pomieszczenia dla zwierząt były wyremontowane, ocieplone. Większość z tych naszych zwierząt już dawno przygotowała się do okresu zimowego. Nabrały tłuszczyku, sierść stała się dłuższa, gęstsza. Dla naszego jaka to jest idealna pora i spędza ten czas na śniegu. Ptactwo dostaje regularnie karmę, a gdy staw zamarznie, wykuwamy przerębel. Z wybiegu korzysta jeszcze baran, który w narożniku ma stajenkę z grubą warstwą słomy, sianem, ziarnami zbóż, ale chodzi, gdzie chce. Wchodzi także na wyspę. To wręcz jego ulubione miejsce obserwacyjne. Czasami dolatują tu inne kaczki, aby sobie podjeść. A my je regularnie dokarmiamy.
Spacerując po parku można się dotlenić, co jest teraz tak potrzebne. - Jeszcze raz zapraszam do parku, gdzie można pospacerować, z dziećmi, sankami – zachęca Dariusz Urbański. - Teren jest zamknięty, bezpieczny. A takie białe otoczenie zdarza się raz na jakiś czas. Od kilku lat nie było takiej fajnej zimy, więc korzystajmy.
- Mamy piękny, naturalny park, który zimą jest szczególnie urokliwy – mówi jedna z mieszkanek Konina, która bywa tam prawie codziennie na spacerach i mimo sędziwego wieku za każdym razem korzysta z siłowni zewnętrznej. - To mój ulubiony punkt dnia – mówi o odwiedzinach w konińskim parku.
Poniżej oświadczenie prezesa PGKiM w Koninie, które odnosi się do pojawiających się w sieci głosów o zaniedbaniach w parku miejskim.
W związku z pojawiającymi się w mediach społecznościowych nieprawdziwymi zarzutami dotyczącymi funkcjonowania minizoo w konińskim Parku im. F. Chopina oświadczam:
- od wielu lat doświadczeni pracownicy spółki z pasją, zamiłowaniem i zaangażowaniem zajmują się zwierzętami zamieszkującymi w parku,
- zwierzęta są regularnie karmione, systematycznie sprzątamy boksy, w których przebywają, są również pod opieką weterynaryjną,
- w ciągu miesiąca park jest odwiedzany przez tysiące osób, które wielokrotnie chwalą naszych opiekunów,
- opinia wyrażona przez jedną z osób w mediach społecznościowych jest dla spółki krzywdząca i nie chcemy pozostawić jej bez komentarza,
- do spółki nie wpłynęło żadne zapytanie w tej sprawie.
Odnosząc się wprost do posta:
- w niedzielę jedna z kaczek została zaatakowana przez dzikiego drapieżnika i zagryziona, co potwierdza zdjęcie, śmierć nastąpiła w wyniku ran szarpanych,
- baran nie został uwięziony na wyspie, często wychodzi ze swojej stajni i do niej wraca, tam codziennie otrzymuje pożywienie,
- ochroniarz nie jest pracownikiem spółki, jego prywatne opinie nie stanowią jej stanowiska, dotychczas nie było uwag do jego pracy,
- niezwłocznie po publikacji na miejscu pojawił się kierownik minizoo, który wraz z pracownikami przeprowadził kontrolę, kontrola nie potwierdziła zarzutów,
- na miejsce, w wyniku zgłoszenia, przybył patrol policji,
- Sonia - piesek, który znalazł w parku drugi dom jest ulubieńcem załogi zatrudnionej do opieki nad zwierzętami, większość czasu spędza w jej towarzystwie.
Z wyrazami szacunku Michał Zawadzki - prezes zarządu PGKiM Sp. z o.o. w Koninie.