O tym, że dziadkowanie to piękna i ważna życiowa rola
Dziadek od spacerów i ruchu na świeżym powietrzu
Władysław Wojtulewicz, cyklista. - Mam zaszczy być dziadkiem trzech chłopaków (10 lat, 6 lat, 3 miesiące). Dwójka mieszka dalej, poza Koninem, więc nie możemy sobie pozwolić na taką częstotliwość przebywania, jakby się chciało – mówi Władysław Wojtulewicz. - Dzieci mają nam (dziadkom) przysyłać zdjęcia wnuków, żebyśmy wiedzieli co robią, jak rosną. A gdy się spotykamy to tych starszych zabieram na wspólne wyprawy. W czasie wakacji przyjeżdżają do nas i jeździmy nad jeziora. Staram się zaszczepić smykałkę do turystyki. Stawiam na ruch na świeżym powietrzu. Dlatego z najmłodszym, jeszcze w wózku, chętnie spaceruję. Jestem takim dziadkiem od spacerów. Uważam, że w zdrowym ciele, zdrowy duch. Bo cóż ja im mogę więcej dać? A czym skorupka za młodu nasiąknie...