Chcą odwołać wójta Kramska i Radę Gminy. Zbieranie podpisów
Wierzchołek góry lodowej
Sprawa likwidacji szkoły w Woli Podłężnej zmobilizowała mieszkańców do działania.
- Tak jak wygląda szkoła, tak wygląda cała nasza wieś. Ale nie tylko Wola. Jest też Rudzica i Izabelin. Nie ma dróg, oświetlenia. Razem jesteśmy więksi od Kramska, a mamy przystanek PKS i jedną stację benzynową – mówi Krzysztof Lewicki. - Wójt nie dba o nasze miejscowości. Wiemy, że jest sporo niezadowolonych osób. Gmina jest jakby wyjęta z lat 50-tych. Cała jest zaniedbana. Jest chyba na jednym z ostatnich miejsc, jeśli chodzi o nowoczesność, inwestycje i wykorzystywanie programów unijnych. Czas na zmianę – dodaje.
Zdaniem mieszkańców gmina rządzona przez obecnego wójta i radnych się nie rozwija.
- Chcemy, żeby wszystkie sołectwa były traktowane tak samo – podkreśla Magdalena Dnarowicz. - Nie podoba nam się sposób sprawowania władzy. Nie słucha się mieszkańców, zniechęca się nas do działania, a potem wywodzi w pole. Takich ludzi trzeba odsunąć od władzy – dodaje.
Wójt Andrzej Nowak odpiera zarzuty mieszkańców o braku inwestycji i ignorowaniu problemów Woli Podłężnej. Przypomina, że niedawno wyremontowany został odcinek drogi od Woli do Lichenia, a także z Konina do Rudzicy. W obu tych inwestycjach gmina Kramsk miała partycypować w kosztach.
- Jeśli chodzi o samą Wolę Podłężną, to w 2019 roku został wybudowany zespół tzw. ulic owocowych (Agrestowa, Malinowa, Borówkowa, Porzeczkowa), a w roku 2021 przebudowano ulicę Brzozową i udzielono pomocy finansowej na przebudowę drogi powiatowej w Woli Podłężnej i Izabelinie. Wydatki inwestycyjne w Woli Podłężnej wyniosły w 2019 roku 21,37% ogółu wydatków majątkowych gminy, a w roku ubiegłym 17,29%, a mieszkańcy Woli Podłężnej stanowią 10% ogółu mieszkańców Gminy Kramsk. W tym roku z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych jest przewidziana realizacja ul. Winogronowej. Zdaję sobie sprawę, że wielu rzeczy od razu rozstrzygnąć się nie da. Dynamika sprzedaży gruntów rolnych pod budownictwo jest szybka i nie za wszystkim nadążamy. Jest problem z zapewnieniem pożądanej właściwej infrastruktury zgodnie z oczekiwaniami. Jeżeli jednak popatrzymy na wydatki na Wolę Podłężną, biorąc pod uwagę wskaźniki procentowe, to nie jest tak, że ten obszar jest niedoinwestowany – mówi Andrzej Nowak.
Wójt wskazuje, że w ciągu ostatnich kilku lat z ogólnych wydatków majątkowych w budżecie gminy, wydatki na Wolę Podłężną oscylowały w granicach od 12 do 30%.
- Te wskaźniki odzwierciedlają zamysł rady. Mamy zintensyfikowany napływ mieszkańców do Woli Podłężnej i Rudzicy, gdzie nadrabiamy braki w zakresie infrastruktury, ale trudno zapomnieć o wszystkich pozostałych mieszkańcach gminy. Zgadzam się z tym, że to ciągle jest za mało – mówi Andrzej Nowak.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.