Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościNie dogadali się

Nie dogadali się

Dodano:
Nie dogadali się

Po dwóch dniach rozmów nie doszło do porozumienia między dyrekcją konińskiego szpitala a związkowcami w sprawie podwyżek płac. Od poniedziałku 24-godzinny strajk. 

Po dwóch dniach rozmów nie doszło do porozumienia między dyrekcją konińskiego szpitala a związkowcami w sprawie podwyżek płac. W związku z tym w poniedziałek, 27 lutego, o godzinie 7.00 związkowcy rozpoczną całodobowy strajk

Etatowi pracownicy szpitala domagają się podwyżek płac w wysokości 600 złotych. Dyrekcja szpitala twierdzi, że placówki nie stać na spełnienie takich żądań. Protestującym od tygodnia pracownikom zaproponowano premie kwartalne i przechodzenie na kontrakty, ale związkowcy nie chcą się na to zgodzić i będą dalej strajkować.

W konińskim szpitalu już od początku minionego tygodnia wstrzymano przyjęcia planowane. Pacjenci z ościennych szpitali, którzy wymagają specjalistycznego leczenia, odsyłani są do Kalisza bądź Poznania. Pacjenci z okulistyki i laryngologii są przenoszeni na oddział chirurgii, który pracuje normalnie. - Tylko do końca lutego szpital straci na tym około 2 milionów złotych z tytułu niewykorzystania kontraktu – powiedział Jarosław Długosz, zastępca dyrektora WSZ w Koninie, do spraw lecznictwa. - Jeżeli protest potrwa dłużej, straty będą jeszcze większe.

Strajkujący z czterech związków zawodowych są nieugięci. - Od czterech lat prowadzimy rozmowy w sprawie wynagrodzeń i bez skutku – mówią rozżaleni po piątkowo – sobotnich rozmowach. Proponują aby pieniędzy na podwyżki szukać w renegocjowanych kontraktach lekarskich, które ich zdaniem, kilkakrtonie przewyższają zarobki personelu. Podczas rozmów z dyrekcją, związkowcy zaproponowali rozłożenie podwyżki na raty, po150 złotych co kwartał, ale i na to, zdaniem dyrektora szpitala Bronisława Różyckiego, nie ma pieniędzy. Dyrekcja pozostaje więc przy propozycji kwartalnych premii. Proponowane jest także przechodzenie na kontrakty. - W przypadku personelu też jest to możliwe – przekonuje Jarosław Długosz, zastępca do spraw lecznictwa. Związkowcy zamierzają walczyć dalej. Od poniedziałku zapowiadają 24-godzinny strajk, od środy ciągły, nie wykluczając głodówki.

Mimo akcji strajkowej w konińskim szpitalu normalnie pracują wszystkie oddziały dziecięce, onkologia, patologia ciąży, położnictwo z odcinkiem noworodkowym, wewnętrzny w trybie awaryjnym, intensywna opieka medyczna, kardiologia, chirurgia, neurologia, dializy i szpitalny oddział ratunkowy. W razie potrzeby na innych oddziałach są do dyspozycji tzw. zespoły interwencyjne.

 

Nie dogadali się
Czytaj więcej na temat:szpital, strajk, pielęgniarki
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole