Sto róż

Wacław Szajrych urodził się w zaborze rosyjskim, przeżył dwie wojny światowe i przymusowe roboty w Niemczech. Niedawno najstarszy mieszkaniec Ewinowa (gmina Przykona) w otoczeniu najbliższych świętował setne urodziny

Pan Wacław urodził się w Smulsku (dziś teren gminy Przykona). Życie, które prowadziło przez zabory, wojny i okupacje nie było proste. Podczas II wojny światowej Wacław Szajrych zozstał wywieziony na roboty do Niemiec i pracował przy wyrębie lasu. Kiedy po wojnie wrócił do Polski zatrudnił się jako drwal. Później pracował także w turkowskim PKS, a tuż przed emeryturą był dowódcą straży przemysłowej w elektrowni „Adamów”. W 1940 roku ożenił się z Kazimierą Kowalską. Wspólnie dane im było przeżyć 61 lat. W tym czasie dochowali się pięciorga dzieci i czternaściorga wnucząt.  Dziś pan Wacław ma także 28 prawnucząt i troje praprawnucząt.

To właśnie wspólnie z najbliższymi pan Wacław obchodził swoje setne urodziny. Rodzinna uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej, a później przyszedł czas na kwiaty i życzenia. Wśród gości znalazł się wójt gminy Przykona oraz przewodniczący rady gminy. To oni w imieniu władz samorządowych przekazali jubilatowi kosz stu róż, upominek i list gratulacyjny. Pan Wacław otrzymał także list gratulacyjny od premiera Donalda Tuska.

Fot. UG Przykona