Bezpieczny, ostrożny, wyborczy

Bezpieczny, ostrożny, wyborczy – tak o budżecie Konina na 2014 rok mówili konińscy radni, w zależności od klubu.

Ponad 394 mln – to przewidziane dochody Konina na przyszły rok. Wydatki - 392 mln złotych. Nadwyżka zostanie przeznaczona na spłatę zadłużenia. Prawie 161 mln złotych pochłonie oświata. Największym zadaniem inwestycyjnym jest przebudowa mostu J. Piłsudskiego, na co z budżetu miasta przewidziano 5 mln złotych, całość kosztuje 14 mln zł. Ponad 11 mln w przyszłorocznym budżecie przewidziano na przebudowę ulic w mieście, między innymi: ul. Żwirki i Wigury, Stodolnianej, L. Staffa, Jesionowej, Lipowej, Modrzewiowej, Klonowej i Cisowej.

- Budżet zakłada bardzo wiele istotnych dla rozwoju miasta wydatków inwestycyjnych. Budżet rozsądny, dający możliwości rozwoju miasta. – powiedział Piotr Korytkowski, przewodniczący klubu radnych PO. - Nasze miasto wypada bardzo przyzwoicie. To, co radni przedstawili prezydentowi, to są realne potrzeby miasta. Przeznaczamy pieniążki na uzbrojenie terenów inwestycyjnych. I żeby ten inwestor się pojawił.

- Budżet bezpieczny, przejściowy mający na uwadze przyszłoroczne wybory samorządowe – powiedział Kamil Szadkowski, przewodniczący klubu radnych SLD.

- Budżet ostrożny. Zrobiło się jednak zbyt politycznie. Głosowanie w komisjach, pokazało, gdzie jest koalicja, a gdzie jest opozycja. Żaden nasz wniosek nie został przyjęty. Nie argumenty są najważniejsze tylko, liczba głosów – powiedział Zenon Chojnacki, który ocenił budżet zamiast przewodniczącej klubu radnych PiS – Zofii Itman, która ze względów zdrowotnych opuściła sal w trakcie obrad.

- Żaden z moich wniosków nie zyskał akceptacji komisji, ani prezydenta – powiedziała Monika Kosińska, jedyna radna z Konińskiego Klubu Samorządowego.

Spośród 22 radnych, 19 było za budżetem na 2014 rok, trzech radnych wstrzymało się od głosu: Monika Kosińska, Zenon Chojnacki, i Ryszard Białkowski.