O ochronie jerzyków i innych ptaków gniazdujących w budynkach
Ochroną siedlisk i lęgów ptaków gniazdujących w budynkach (jerzyki, wróble, jaskółki) zajęli się konińscy urzędnicy.
Ochroną siedlisk i lęgów ptaków gniazdujących w budynkach (jerzyki, wróble, jaskółki) zajęli się konińscy urzędnicy.
W Urzędzie Miejskim w Koninie odbyło się spotkanie przedstawicieli spółdzielni mieszkaniowych, inspektora nadzoru budowlanego, pracowników wydziałów UM, na którym poruszony został temat niszczenia gniazd i siedlisk ptaków podczas termomodernizacji budynków oraz skutecznej ich ochrony.
O wielkiej roli ptactwa, zwłaszcza jerzyków przekonywał Adam Gatniejewski z Poznania, który zajmuje się ochroną tego gatunku. Pokazywał co dzieje się z ptakami, gdy wracają do swoich siedlisk, które zostały zamurowane, ocieplone i nie ma do nich dostępu. - Jerzyk jest najbardziej „miejskim” gatunkiem ptaka – przekonywał A. Gatniejewski. - Pierwotnie jerzyki zasiedlały tereny skaliste, teraz to budynki stały się ich siedliskiem. Najlepszym i najtańszym sposobem ochrony jerzyków jest pozostawienie im otwartych otworów wentylacyjnych – przekonywał podczas spotkania w Koninie powołując się jednocześnie na zapisy prawnej ochrony ptaków.
Wszystkie dzikie ptaki w Polsce podlegają ochronie prawnej. Ptaki gniazdujące na budynkach objęte są ochroną gatunkową. Zakazane jest umyślne zabijanie, okaleczanie, płoszenie, chwytanie i przetrzymywanie oraz niszczenie gniazd, jaj i piskląt. Zabronione jest też niszczenie siedlisk gatunków chronionych.
Główną przyczyną wymierania chociażby jerzyków są remonty, a zwłaszcza prace termoizolacyjne w blokach, prowadzone zwykle w okresach lęgowych ptactwa. Jerzyki przylatują z Afryki zwykle w maju. W Polsce przebywają około trzech miesięcy. Żywią się owadami, między innymi komarami. Zwykle gniazdują w stropodachach, wlatując tam przez otwory wentylacyjne.
Obrońca jerzyków przekonywał w Koninie, żeby stwarzać ptakom warunki do życia. Nie zaklejać kratek wentylacyjnych, zachęcał do pozostawiania drobnych szczelin pod dachami i rynnami, ewentualnie do stawiania skrzynek lęgowych, co sprawdziło się na przykład w Poznaniu, gdzie zamontowano 400 takich skrzynek. Budki sprawiają, że jerzyki mają miejsca lęgowe, a mieszkańcy nie narzekają na obecność owadów.
W Koninie też ma się pojawić kilka takich budek, niestety dopiero w czerwcu, a więc po okresie zasiedlania przez ptactwo. Był to jeden z wniosków do Konińskiego Budżetu Obywatelskiego.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.