Skocz do zawartości

Masz ważną informację? Prześlij nam tekst, zdjęcia czy filmy na WhatsApp - 739 008 805. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościJak odejść od przeszłości węglowej? Kosma Lechowicz o nowej drodze dla regionu

Jak odejść od przeszłości węglowej? Kosma Lechowicz o nowej drodze dla regionu

Dodano:
Jak odejść od przeszłości węglowej? Kosma Lechowicz o nowej drodze dla regionu
rozmowa

archiwum prywatne

Wysłuchaj tej informacji:

A czy zauważyłeś, że mimo wszystko są grupy, które nie chcą, by to dziedzictwo zostało zapomniane? 

Zdecydowanie. Są osoby, które uważają, że to część waszej historii i chcą, by była ona pamiętana. Fajnie, że jest pomysł na park maszyn, ale nie jest to uniwersalne. Wiele osób teraz, w czasie transformacji energetycznej, mówi o powrocie do tożsamości sprzed ery węgla, kiedy Konin był niewielkim miastem z różnorodną społecznością, żydowską, ewangelicką. Stara część miasta została zmarginalizowana przez rozwój przemysłowy i niektórzy moi rozmówcy podkreślają, że po erze węgla wszystko wróci na swoje naturalne tory. 

Jednak nasza starówka to miejsce, którym nie możemy się specjalnie szczycić. Konin, zanim się rozrósł, było małym, prowincjonalnym miasteczkiem, bez większego znaczenia. I tak wygląda nasza starówka. Nowy Konin jest trochę jak Nowa Huta. Może powinniśmy inwestować w tę nową część miasta, odnowić ją, zamiast marzyć o starówce jak w Toruniu? 

Rzeczywiście, kontrast między starą a nową częścią miasta jest wyraźny. Starówka jest klimatyczna, ale też przygnębiająca – niszczejące budynki, pustki na ulicach. Bulwar, choć z rozmachem, nie przyciąga wielu ludzi, a ceny w knajpkach są porównywalne do Poznania. Nowy Konin ma potencjał – dużo zieleni, place zabaw, ciekawe budynki. To pokazuje, że warto skupić się na realistycznych wizjach rozwoju. 

To wszystko wskazuje, że nasza lokalna tożsamość jest nadal w trakcie kształtowania. Może zatem powinniśmy postawić na lokalność, na to, co jest unikalne dla Konina, zamiast kopiować wizje innych miast? 

Dokładnie. Warto dekonstruować te wielkie wizje i zastanowić się, co naprawdę jest potrzebne mieszkańcom. Na przykład wasz bulwar – wygląda imponująco, ale czy ludzie chcą tam spędzać czas? Czy są tam miejsca do schronienia się przed słońcem, czy można tam po prostu rozłożyć koc i bawić się z dziećmi? Wygląda na to, że Konin wciąż próbuje realizować wizje wielkich inwestycji, nie pytając mieszkańców, czego naprawdę potrzebują. 

Jakie były twoje wrażenia z badań na naszym terenie? 

Rozmawiałem z ludźmi, którzy są związani z przemyslem wydobywczym, aktywistami, lokalnymi politykami. To były długie, intensywne rozmowy. Ludzie byli zaangażowani, ale też zmęczeni. Widać, że wiele działań opiera się na jednostkach, że brakuje zorganizowanego ruchu, a ludzie mają trudności w porozumiewaniu się między sobą. 

A jakie były ich główne obawy? 

Najczęściej przewijało się poczucie marazmu i rezygnacji, choć nie brakowało też ludzi pełnych energii. Wyzwania związane z funduszami na sprawiedliwą transformację były jednym z głównych tematów. Mówiono o tym, że wiele osób czuje się zepchniętych na margines, że kiedy pojawiły się fundusze, społecznicy zaczęli władzy przeszkadzać.  

Jak odejść od przeszłości węglowej? Kosma Lechowicz o nowej drodze dla regionu
Jak odejść od przeszłości węglowej? Kosma Lechowicz o nowej drodze dla regionu
Jak odejść od przeszłości węglowej? Kosma Lechowicz o nowej drodze dla regionu
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole