Jest strategia rozwoju miasta, ale nie ma pieniędzy na jej realizację
Konin ma szansę stać się miastem 15-minutowym. Brakuje sieci dróg rowerowych i zintegrowanego transportu, ale samorząd cały czas nad tym pracuje. – Robimy co możemy w miarę możliwości finansowych – mówi wiceprezydent Paweł Adamów.
Osiedla w nowej części Konina wpisują się w ideę 15-minutowego miasta. Są tam blisko sklepy, szkoły i przedszkola. Problemem są nowe osiedla domków jednorodzinnych oraz odległe od centrum jak Gosławice, czy Łężyn.
- Brakuje wygodnych powiązań między tymi poszczególnymi elementami. Brakuje sieci dróg rowerowych, żeby dojechać np. z Gosławic czy Grójca do nowego Konina, czy z Chorznia do starego Konina – mówi Filip Walkowiak, wiceprezes stowarzyszenia Zmieniamy Konin.
Zdaniem wiceprezydenta Adamowa, największą szansą jest ruch rowerowy.
- Polecam każdemu, żeby dla treningu przejechał się w kilka miejsc. Nie wygląda to tak źle jak z okna samochodu. Robimy to co możemy w miarę możliwości finansowych. Oddajemy dwie, trzy inwestycje rocznie jeśli chodzi o ścieżki rowerowe. Zawsze jest wiele do zrobienia. Byłoby inaczej, gdyby ruszyła perspektywa unijna. Ciągle czekamy na te środki na mobilność miejską. Projekty mamy przygotowane – podkreśla Paweł Adamów.
Jedną z takich inwestycji, która pozwoli połączyć nową i starą część miasta będzie kładka nad kanałem Ulgi. Jak mówi wiceprezydent Adamów, będzie to coś co z pewnością wpisze się w 15-minutowe miasto. Innym pomysłem, który pomógłby w szybszym przemieszczaniu się przez Konin jest transport publiczny.
– Autobusy nie mają priorytetów, które umożliwią im konkurencyjne poruszanie się w godzinach szczytu, np. buspas, czy śluza. Nadal mamy też sytuację stadnych autobusów. Tego problemu od lat w Koninie nie udało się rozwiązać. Jadą trzy autobusy jeden za drugim, a potem pół godziny nie ma żadnego – wskazuje Filip Walkowiak.
W konińskim MZK działa komisja, która jak wyjaśnił wiceprezydent Adamów, zbiera uwagi mieszkańców i organizacji odnośnie rozkłady jazdy.
– Często zmieniamy rozkład jazdy. Jeśli jest sensowne rozwiązanie to je wprowadzamy. Jesteśmy otwarci – mówi Paweł Adamów.
Podczas programu rozmawialiśmy również m.in. o wymianie taboru MZK i realizacji założeń strategii rozwoju miasta.