Konin odwiedził Święty Mikołaj. Prawdziwy!
Niebywała gratka spotkała mieszkańców Konina i ich dzieci, którzy przechadzali się po Placu Wolności po godzinie szesnastej. Otóż nasze miasto odwiedził najprawdziwszy Święty Mikołaj!
Znany ze swojego czerwonego stroju sędziwy pan z Rovaniemi, stolicy mroźnej Finlandii, niespodziewanie pojawił się dzisiaj na konińskim rynku na zaproszenie jednego z konińskich przedsiębiorców. Nie mogło zabraknąć wspólnych fotek z najmłodszymi, a także krótkiej rozmowy. Wszak okazja, aby porozmawiać z tak znamienitą osobą może zdarzyć się tylko raz w życiu!
– Najpiękniejsza w świętach Bożego Narodzenia jest radość w oczach dzieci, którym wręczam prezenty – wyznał. Tymczasem za chwilę zacznie się dla niego bardzo pracowity okres. Co robi, gdy nie czyta listów od dzieci i nie rozwozi prezentów? – Pomiędzy sierpniem, a listopadem mam więcej czasu dla siebie. Wtedy wypoczywam na łonie natury. Jeżdżę na nartach, łowię ryby w przerębli, rzucam śnieżkami, gram w piłkę nożną. W ubiegłym roku przegrałem z lisem, który okazał się sprytniejszy – wyjawił jedną ze swoich tajemnic, po czym odjechał w siną dal.
Jeżeli jednak ktoś nie jest przekonany, że to był „ten” Święty Mikołaj, na jednym ze zdjęć mamy certyfikat potwierdzający jego "oryginalność". Zresztą, dajcie spokój z wątpliwościami, przecież i tak wszyscy w niego wierzymy...