Konin. W maju inne zabezpieczenie. Woda do rekreacji

W rozmowie z portalem LM.pl, ogrodnik miejska Małgorzata Werhun-Popiołek podzieliła się między innymi planami dotyczącymi poprawy bezpieczeństwa wokół elementu wodnego na Placu Wolności w Koninie.

Zagospodarowaniem tej części konińskiej starówki zajmował się Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, który był partnerem w programie „Zielone korytarze miejskie – klimatyczne przebudzenie w Koninie”. Celem programu było stworzenie nowych terenów zieleni, poprawiających walory przyrodnicze i klimatyczne Konina, oraz edukacja na temat przystosowania miasta do zmian klimatycznych, z uwzględnieniem sposobów retencji wody opadowej. Jak mówiła ogrodnik miejska: dzięki temu programowi powstało wiele nowych terenów zieleni, mających na celu poprawę walorów przyrodniczych i klimatycznych Konina, a także edukację w zakresie sposobów przystosowania miasta do zmian klimatycznych z uwzględnieniem sposobów retencji wody opadowej. 

Element wodny, który miał stanowić atrakcję, spotkał się z negatywnymi opiniami mieszkańców. Według relacji, starsi ludzie wpadali do słabo widocznego zagłębienia, na konstrukcję wjeżdżały samochody. W związku z tym, w ramach zapewnienia bezpieczeństwa, wokół elementu wodnego ustawiono donice z tujami, które zniknęły wraz z początkiem kwietnia, a woda zaczęła płynąć w nieckę.

Jak potwierdziła rzeczniczka prezydenta Konina, Aneta Wanjas: - Architekt miejska opracowała koncepcję zagospodarowania terenu wokół elementu wodnego na placu Wolności, konkretnie jego głębszej części. W maju pojawi się zabezpieczenie, które stworzy granicę między częścią spacerową a niecką. Oczywiście, tak jak zapowiadaliśmy, wprowadzimy też na rynek więcej zieleni – ustawimy np. wieże kwiatowe, które nadadzą temu miejscu kolorowy, wiosenny klimat.

Ogrodnik miejska podkreśliła, że w tej chwili intensywnie pracują nad poprawą bezpieczeństwa na placu. - Ten kontrowersyjny według mieszkańców element wodny jest tak zbudowany, aby woda w sezonie była dostępna do rekreacji. Będzie bezpieczna i czysta. Pod ziemią jest struktura, która dba o jakość wody. Część płytka jest tak zrobiona, aby dzieci mogły się w niej chlapać – powiedziała portalowi LM.pl. - Niestety na etapie projektu nie przewidziano zagrożenia (wpadają ludzie, wjeżdżają samochody – przyp. red.), więc pracujemy nad rozwiązaniem, które poprawi bezpieczeństwo. Nie będą to donice z tujami, które były rozwiązaniem tymczasowym. To, co się pojawi, będzie nawiązywało do materiałów zastosowanych podczas rewitalizacji. Wprowadzimy także sześć wież kwiatowych, które nieco ograniczą parkowanie – dodała Werhun-Popiołek. - Poza tym po jednej stronie placu pojawią się pojemniki z kwiatami na latarniach. Trawy w donicach nie są jeszcze spektakularne, ale trzeba dać roślinom czas i będą okazałe. Lipy, które zostały posadzone przed Domem Zemełki, mają właściwe parametry i za kilka lat stworzą przyjemną strefę cienia. 

Dzięki tym zmianom, plac Wolności ma stać się bardziej przyjaznym i bezpiecznym miejscem do rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców Konina.