95 lat doświadczenia w produkcji odzieży turystycznej i outdoorowej sprawia, że La Sportiva to jeden z globalnych liderów w tym sektorze. Aż trudno uwierzyć, że wszystko zaczęło się od… drewnianych butów dla drwali.

Dziś produkty La Sportiva sprzedawane są w ponad 70 krajach na świecie, a firma jest globalnym liderem w tworzeniu butów wspinaczkowych i górskich. Trwałość i wygoda to atuty, które przyciągają do oferty La Sportiva zarówno zawodowych sportowców, jak i niedzielnych amatorów aktywności fizycznej. Historia marki sięga 1928 roku we włoskich Dolomitach.

To właśnie w dolinach Fassa i Val di Fiemme rozgłos zdobyły ręcznie wykonywane produkty Narciso Delladio. Korzystali z nich głównie drwale i rolnicy, którzy w trudnym terenie Dolomitów potrzebowali wytrzymałego i niezawodnego obuwia. Drewniane chodaki i skórzane buty produkowane w zakładzie Delladio spełniały te wymagania. Wkrótce sława dzieł Narciso wyszła poza górskie doliny, a jego zakład zaczął się rozrastać.

La Sportiva to marka światowych sław

Już wtedy Delladio dał się poznać nie tylko jako sprawny rzemieślnik, ale również innowator. Opatentował m.in. specjalny system sznurowania, który później zaczęły używać największe fabryki obuwia. Nazwa La Sportiva po raz pierwszy pojawiła się w latach 50., a dzięki pracy Narciso Delladio i jego synów firma w przeciągu kolejnych lat miała stać się czołowym producentem butów górskich i wspinaczkowych.

Dziś z jej produktów korzystają wyczynowi sportowcy. Wraz z Tommym Caldwellem firma zaprojektowała model TC Pro. To właśnie w tych butach wspinacz w 2015 roku pokonał pionową ścianę Dawn Wall w Parku Narodowym Yosemite w USA. Ambasadorami marki są też m.in. Simone Moro, himalaista, autor czterech pierwszych zimowych wejść (na Sziszapangmę, Makalu, Gaszerbrum II i Nangę Parbat), czy Anton Krupicka, amerykański ultramaratończyk, zwycięzca 160-kilometrowego Leadville 100.

Buty trekkingowe czy podejściowe?

Ale La Sportiva to doskonały wybór nie tylko dla zawodowców, ale też dla górskich piechurów, czy miłośników skałek. Odpowiednio dobrane buty górskie to podstawa udanego wyjazdu. Wybierając się w dłuższą trasę powinniśmy zaopatrzyć się w buty trekkingowe. Wysokie (np. La Sportiva TX5 GTX) lepiej sprawdzą się w trudniej dostępnym, błotnistym, czy zarośniętym terenie. Niskie (np. La Sportiva TX5 Low GTX) – na szlakach kamienistych i w porze letniej. W obu przypadkach ważna jest obecność GTX, czyli membrany GORE-TEX, zapewniającej doskonałą barierę przed wodą i jednocześnie – oddającej na zewnątrz wilgoć z wewnątrz buta.

Dla amatorów wspinania godne polecenia są buty podejściowe. Lżejsze od butów trekkingowych zapewniają komfort w marszu do miejsca wspinaczki. Świetnym wyborem jest linia La Sportiva TX4, której podeszwa Vibram zapewnia doskonałą przyczepność. Fanom biegów górskich polecić można buty La Sportiva Ultra Raptor II GTX. Oprócz wszystkich zalet poprzednich modeli dodać można, że buty te są przyjazne weganom (nie wykorzystano w nich surowców pochodzenia zwierzęcego) oraz konsumentom poszukującym ekologicznych rozwiązań (do produkcji sznurówek i wkładek użyto materiałów z recyklingu).

Dobierz odpowiedni plecak

By wyruszyć na szlak potrzeba jednak nie tylko butów. La Sportiva w swojej ofercie ma również szeroką gamę odzieży turystycznej i outdoorowej. To m.in. kurtki, spodnie, bluzy, czy bielizna termoaktywna. Odpowiedni dobór odzieży do pogody i rodzaju wyjazdu zapewni nam komfort, a co za tym idzie – satysfakcję z udanej wycieczki.

Równie ważny jest odpowiednio dobrany plecak górski. Podobnie, jak w przypadku obuwia, decydujący jest rodzaj naszego wyjazdu. Jeżeli wybieramy się na krótki weekend ze stałą bazą wypadową, spokojnie wystarczy nam plecak o pojemności dziesięciu, czy piętnastu litrów. Możemy do niego włożyć dodatkową odzież (np. kurtkę przeciwdeszczową, czy softshell), prowiat i wodę. Podczas dłuższych wyjazdów, np. wielodniowego trekkingu z namiotem, potrzebny nam będzie większy plecak, min. 40 – 50 litrów. Przy jego wyborze warto zwrócić uwagę na dodatkowe kieszenie, które ułatwią nam uporządkowanie naszego sprzętu wewnątrz plecaka, czy system troków umożliwiający dopięcie do niego np. karimaty.