Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPodwyżki za wodę utopią PO? Prezydent próbuje rozbroić minę

Podwyżki za wodę utopią PO? Prezydent próbuje rozbroić minę

Dodano: , Żródło: LM.pl
Podwyżki za wodę utopią PO? Prezydent próbuje rozbroić minę
Polityka

Dziś politycy Solidarnej Polski wzywają prezydenta do dochodzenia roszczeń od Wód Polskich. PiS przez długi czas milczał, bo wiedział, że decyzji regulatora z maja 2021 r. nie dało się obronić. Ale chaos nią wywołany działa na korzyść ich ugrupowania. Co więcej – gdy w dyskusji na ten temat ponownie pojawiła się kwestia podwyżek jako takich, radni PiS od razu ruszyli do ataku. Podczas środowej sesji Rady Miasta Konina próbowali wykazać odpowiedzialność Piotra Korytkowskiego. Stąd pytania radnego Zenona Chojnackiego o to, czy prezydent jako zgromadzenie wspólników mógł zablokować działania prezesa Zbigniewa Szymczaka. – Dziwię się, że nie doszło do zablokowania tych taryf. Dla mnie jest niepojęte, że prezes wbrew woli pana prezydenta mógł taką decyzję podjąć.

Im bardziej bowiem temat podwyżek spleciony zostanie z obecnym prezydentem, a odsunięty od działań Wód Polskich, tym większe mogą być zyski polityczne opozycji. Jeżeli więc Piotr Korytkowski minę próbuje rozbrajać, to politycy PiS próbują ją podłożyć pod nogi prezydenta. Tak, żeby czasem nie wybuchła pod ich własnymi.

Kampania wyborcza pod znakiem opłat za wodę?

Piotr Korytkowski zapowiedział, że decyzje ws. rozwiązania sytuacji z zaległymi podwyżkami za wodę zapadną do drugiej połowy roku. Trudno oczekiwać, by była to inna decyzja, niż wycofanie się z wystawiania faktur korygujących. W jaki sposób magistrat chce to rozwiązać? Ciężko powiedzieć. We wtorek prezydent dość ogólnikowo zapowiadał poruszenie publicznej debaty na temat Wód Polskich i dążenie do zmian w prawie. To tyle, jeśli chodzi o możliwe rozwiązania. Co jednak, jeżeli ta strategia nie podziała? Mimo wszystko Piotr Korytkowski deklaruje, że mieszkańcy dopłacać nie będą. – Nie mogę powiedzieć na sto procent, może na 99 procent – mówił w programie Nasze Sprawy.

Innego wyjścia nie ma. Wezwanie do spłacania zaległych podwyżek na jesień, chwilę przed wyborami parlamentarnymi i zaledwie kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi, byłoby politycznym samobójstwem Platformy. Po wyciszeniu obecnych emocji PO może nawet próbować odwrócić sytuację i kontynuować przyjętą strategię: przedstawiać się jako obrońcy mieszkańców, którzy chronią ich przez konsekwencjami bezprawnych działań rządowego regulatora.

Innych decyzji wyborcy mogą nie wybaczyć. Temat opłat za wodę i zaległych podwyżek będzie jednak grać jedną z głównych ról w nadchodzących kampaniach wyborczych.

strona 2 z 2
strona 2/2
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole