Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPosada. Dlaczego w Pałacu nie było w wakacje zajęć dla dzieci?

Posada. Dlaczego w Pałacu nie było w wakacje zajęć dla dzieci?

Dodano: , Żródło: LM.pl
Posada. Dlaczego w Pałacu nie było w wakacje zajęć dla dzieci?

Przez całe wakacje w pałacu na Posadzie (gm. Kazimierz Biskupi) nie odbywały się zajęcia dla dzieci. Zwrócił na to uwagę radny Paweł Moliński. Wójt Grzegorz Maciejewski tłumaczy, że powodem odwołania zajęć jest planowany remont pałacu.

O zajęcia w pałacu na Posadzie radny Paweł Moliński pytał już na początku lipca. – W latach ubiegłych w okresie lipiec – sierpień w Pałacu i przyległym parku w Posadzie były organizowane dla dzieci i młodzieży zajęcia wakacyjne. Odbywały się cyklicznie raz w tygodniu i stanowiły dużą atrakcję dla mieszkańców – pisał w pytaniu wysłanym do Urzędu Gminy. W odpowiedzi dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury wyjaśniał, że powodem jest remont tego obiektu.

Troszeczkę to pismo wydaje mi się niefortunne. Nie wiem, czy ktoś nas traktuje niepoważnie – mówił radny już na sierpniowej sesji Rady Gminy Kazimierz Biskupi. Podkreślał, że już w maju ruszyły zajęcia w Kazimierzu Biskupim. – O Posadzie ktoś najwyraźniej zapomniał. Chciałbym zaznaczyć, że po tamtej stronie lasu mieszka ponad cztery tysiące mieszkańców naszej gminy. To w dużej mierze jest nowe społeczeństwo. W przypadku, w którym takich zajęć nie ma, chętniej utożsamiają się i wożą dzieci do Konina, a nie do Kazimierza.

Radny podkreślał, że obecnie w Pałacu nie są prowadzone żadne prace, przetarg na ich wykonanie odbywa się w sierpniu, więc roboty rozpoczną się dopiero jesienią.

Przetarg był planowany na czerwiec lub lipiec

Jak wyjaśniał wójt Grzegorz Maciejewski, gminie trudno było przewidzieć, kiedy dojdzie do przetargu i wyłonienia wykonawcy. – Podczas analizy całego naszego planu inwestycyjnego przybliżony czas ogłoszenia przetargu to był miesiąc czerwiec, lipiec – mówił wójt. Ten harmonogram zaburzył jeszcze jeden wniosek o dofinansowanie, które gmina złożyła do Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. – Czekaliśmy do ostatniej chwili, czy to dofinansowanie zostanie nam przyznane.

Decyzja o zamknięciu Pałacu miała przygotować go do remontu. – Trzeba było przemodelować pracę GOK i filii w Posadzie, trzeba było dać wypowiedzenia osobom, które tam pracują. W maju i w czerwcu były ograniczenia, a wiemy jakie mamy sale w pałacu w Posadzie. Żeby prowadzić zajęcia trzeba wcześniej podpisywać umowy, nie możemy tego robić z tygodnia na tydzień. Ta analiza spowodowała, że filia była powoli wygaszana – mówił wójt Grzegorz Maciejewski.

Remont może potrwać wiele miesięcy lub nawet lat

Dalej nie mogę zrozumieć, że w sytuacji, w której pan dyrektor wie, że w wakacje nic tam nie będzie robione, czy to jest problem zorganizować zajęcia dla dzieci, mając zatrudnionego plastyka, instruktora muzyki? – dopytywał radny. I podawał przykład Ośrodka Sportu i Rekreacji, który po wysłanym w lipcu pytaniu zorganizował zajęcia sportowe na nowym boisku w Posadzie. – To będzie remont zewnętrzny. Jeżeli coś może kolidować z zajęciami to może wymiana stolarki okiennej, ale ona chyba nie będzie trwała półtora roku. Cały czas będzie tam funkcjonował ośrodek zdrowia, więc co stoi na przeszkodzie, by ta filia funkcjonowała? Setki, a może tysiące budynków w Polsce są remontowane, a funkcjonują.

W świetle przepisów prawa dojdzie do przekazania terenu budowy. Jest zakaz wejścia jakichkolwiek osób na ten teren – mówi wójt Grzegorz Maciejewski. – Ja nie jestem przeciwny, by tam coś się działo. Ośrodek zdrowia jest tak skomunikowany, że możemy go całkowicie wygrodzić. Nie ma takiej możliwości, by odbywały się tam zajęcia dzieci. To nie jest duży obiekt, że możemy wyłączać poszczególne skrzydła, czy organizować roboty. On musi zostać zabezpieczony i wygrodzony od części parkowej, by nikt tam nie miał dostępu.

Jak zapowiedział wójt, zamknięcie Pałacu może potrwać kilka miesięcy, a nawet lat. – Ten obiekt trzeba doprowadzić do stanu używalności i musimy niestety wejść w remonty. Nie możemy natomiast z budżetu wyasygnować ośmiu milionów, by zrobić wszystko od razu w przeciągu dwunastu miesięcy – mówił Grzegorz Maciejewski.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole