Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportKacper Koszal: „Nie pozwólcie mi przerwać”

Kacper Koszal: „Nie pozwólcie mi przerwać”

Dodano:
Kacper Koszal: „Nie pozwólcie mi przerwać”
Wywiad

Pan Jerzy jest nieco starszy od Kornelii i Kacpra. Więc pytanie dlaczego pan się w to zaangażował?

J. S.: Wiadomo, że nic nie robi się na wariata. Całe lato startowałem w maratonach pływackich. Szło mi całkiem nieźle. Potem z Kacprem przepłynęliśmy ze Ślesina do Gosławic. Lubię nowe wyzwania, a że wkręciłem się w to na maksa, to nie było zmiłuj. Basen, trening, konsultacje i udało się zrealizować sto procent tego, co mogłem sobie wymarzyć. Po tym, co przeżyłem mam szacunek dla wszystkich uczestników. Kacper był chory, przekroczył dystans 30 km. To mega wyczyn.

K. K.: Jechałem tam, by wytrzymać te dwanaście godzin. Wziąłem ze sobą specjalnie przygotowaną kopertę motywacyjną – jeszcze nigdy wcześniej nie zastosowałem takiej zagrywki psychologicznej. Była bardzo skuteczna, bo cały czas o niej myślałem. Nikt nie widział co jest w środku, bo nie została otwarta w trakcie maratonu. Otworzyłem ją dopiero na końcu, bo wszyscy chcieli wiedzieć, co w niej jest. Była tam kartka z napisem „Nie pozwólcie mi przerwać”. To pokazuje, jak bardzo trzeba się skupić na celu i mieć mocną głowę. Było już wiele wybitnych dzieci i zawodników, ale jednak nie każdy potrafił sobie radzić z presją wyniku, treningiem i całym procesem.

To była wasza pierwsza Otyliada?

Tak.

To samo pytanie do Kornelii. Bo twoją zajawkę jeszcze trudniej zrozumieć niż w przypadku pana Jerzego. Chodzi mi o to, że teraz większość młodzieży idzie na łatwiznę i wybiera inne rozrywki.

Kornelia Salzman: Bardzo lubię pływanie. Robię to codziennie i gdy padło hasło „Otyliada”, to mocno się zdziwiłam. Wiedziałam, że moim celem nie będzie dwanaście godzin pływania, a dziesięć kilometrów. To i tak byłby najdłuższy trening, jaki przepłynęłam. Jak pojechaliśmy do Mogilna na rekonesans, to zaczęliśmy myśleć o piętnastu. W trakcie wyścigu uznałam, że to za mało i postanowiłam przepłynąć dystans 20 kilometrów. Lubię ryzyko i mam satysfakcję z tego, co zrobiłam.

Pytanie do wszystkich. Czy przed startem Otyliady trzeba przestawić aktualne badania lekarskie?

K. K.: Nie. Wystarczy oświadczenie o dobrym stanie zdrowia i ewentualne konsekwencje bierze się na siebie. Podobnie jest w triatlonie. Kornelia jest w sporcie kwalifikowanym i raz na pół roku musi przejść badania lekarskie, które dopuszczają ja do rywalizacji sportowej.

Często startujecie w podobnych zawodach?

K, K.: Tak i w różnych składach. Ja jestem triatlonistą, Kornelia jest pływaczką, pan Jurek jest aktualnie pływakiem na wodach otwartych i również byłym triatlonistą. Zresztą bardzo utytułowanym i być może stąd właśnie wzięła się moja zajawka. W tym roku startował na maratonach open water, z których większość wygrał. Kornelia jest pływaczką basenową, ale w tym sezonie debiutowała na wodach otwartych w Garmin Aqua Speed Series i wygrała całą serię. W Otyliadzie zajęła pierwsze miejsce wśród dzieci i młodzieży, a na 1400 zawodników była 181. w Polsce.

Jak długo się przygotowywaliście?

K. K.: Hasło „Otyliada” zostało rzucone około trzech miesięcy temu. Od tego czasu każdy z nas starał się chociaż kilka razy przepłynąć trening w okolicy trzech, pięciu godzin i być regularnie w wodzie. Jednym się to udawało lepiej, drugim gorzej.

Kacper Koszal: „ Nie pozwólcie mi przerwać”
Kacper Koszal: „ Nie pozwólcie mi przerwać”
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole