Radny krytykuje decyzję dyrektorki MOSiR. Kontrowersje wokół budowy sali bokserskiej
Budowa sali bokserskiej dla Klubu Zagłębie Konin, mimo negatywnej opinii wniosku przez dyrektorkę Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, zostanie wpisana do Nowej Ścieżki Rozwoju 2020 – 2030. Dyskusja na ten temat znowu rozgorzała podczas posiedzenia połączonych Komisji Edukacji, Kultury i Sportu oraz Rodziny i Spraw Społecznych.
O potrzebie budowy sali treningowej dla pięściarzy mówiono w październiku ubiegłego roku. Wtedy głos zabrał prezes Klubu Bokserskiego Zagłębie Konin oraz jeden z najbardziej znanych lokalnych przedstawicieli tego sportu – Igor Jakubowski. Wspierał ich w tym radny Tomasz Andrzej Nowak. Jako przewodniczący Komisji Edukacji, Kultury i Sportu kilka dni temu zwołał jej posiedzenie wyjazdowe.
– Problemem klubu jest brak bokserskiego pomieszczenia treningowego z ringiem. Jego rozłożenie na hali MOSiR zajmuje osiem godzin pracy i musi się tym zajmować dziesięć przygotowanych do tego osób – mówił dzisiaj Tomasz Andrzej Nowak.
Radny Nowak podkreślił, że złożył wniosek o budowę sali dla bokserów, niestety otrzymał on zbyt mało punktów od dyrektor Ewy Kulczyńskiej i został oceniony negatywnie. Swoje niezadowolenie wyraził w mediach społecznościowych, gdzie napisał o szefowej MOSiR: „Tym samym przełamała konsensus osiągnięty w ubiegłym roku w tej sprawie pomiędzy radnymi i prezydentem. Ciekawe, czy prezydent Korytkowski wie, że jego podwładna uprawia samowolkę i znowu jest robiony w bambuko? Czekam na ponowne rozpatrzenie mojego wniosku” – napisał radny Tomasz Andrzej Nowak.
Zespół ds. realizacji strategii podjął wczoraj decyzję, że inwestycja związana z budową sali bokserskiej zostanie włączona do projektu Zestawienia Przedsięwzięć Strategicznych – Nowa Ścieżka Rozwoju 2020 – 2030 i będzie wpisana do zadania „Budowa i modernizacja hal sportowych w Koninie”.
- To znaczy, że jak pojawią się fundusze w związku bokserskim, ministerstwie sportu, czy budżecie miasta to możemy wystąpić o dofinansowanie – podkreślił podczas dzisiejszego posiedzenia Tomasz Andrzej Nowak, ale w mediach społecznościowych skomentował sprawę tak: „Mimo od początku do końca bardzo nieprzychylnej postawy dyrektor MOSiR Ewy Kulczyńskiej i niechętnej wiceprezydenta Witolda Nowaka, idziemy do przodu! Długie to były boje i jako radny i przewodniczący Komisji Edukacji Kultury i Sportu serdecznie dziękuję wszystkim kochającym sport, którzy w ostatnich dniach pomogli”.
Do komentarza radnego postanowiła odnieść się obecna na posiedzeniu komisji Ewa Kulczyńska.
- Wiem, że nie ma pan uwag do oceny merytorycznej wniosku. Przyjęliście państwo kryteria oceny i ja je zastosowałam. Wniosek nie spełnił kryteriów 35 punktów. Uważam, że mnie pan obraził pisząc, że jestem nieprzychylna sali. To jest nieprawda. Oceniłam rzetelnie wniosek – powiedziała Ewa Kulczyńska. - Jeżeli ma pan uwagi co do oceny tego wniosku to mogę zapytać, w którym miejscu nie spełnia on oczekiwań? – dopytywała.
Radny Tomasz Andrzej Nowak nie odpowiedział konkretnie na to pytanie. Stwierdził jedynie, że można było dać więcej punktów i wniosek byłby przyjęty.
– Widziałem ten arkusz i uważam, że można było inaczej do tego podejść – powiedział.
Dyrektor Kulczyńska odnosząc się do słów radnego podkreśliła, że szanuje ustalenia radnych i prezydenta jednak jako szefowa jednostki musiała stosować się do uchwały Rady Miasta. Wyjaśniła również, że w poprzednim roku wniosek radnego uzyskał 21 punktów, a tegoroczny po poprawkach – 32 punkty. Radny Tomasz Andrzej Nowak przerwał Ewie Kulczyńskiej i stwierdził, że zaczyna ona wymyślać i konfabulować.
– Bardzo mocno się rozmijamy. Na szczęście zespół stwierdził, że ta sala będzie cenna i będziemy rozwijać sport w Koninie – powiedział ucinając dyskusję.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.