Rywal był do ogrania. Start uległ AZS UW Warszawa

Hala przy Popiełuszki to dom Startu Konin. Jako, że kampania wyborcza powoli się rozkręca, może warto pomyśleć o zwiększeniu ilości miejsc i poprawić wentylację?

To wszystko musiałoby się oczywiście stać po przeanalizowaniu regulaminu rozgrywek i kontakcie w władzami ligi. Fakty są natomiast takie, że hala na Glince jest albo za mała, albo trzeba nieco inaczej zorganizować przestrzeń dla kibiców. Oczywiście pojawia się pytanie: za co? Ale to już rola władz miasta, bo ja mogę sobie tylko pisać.

Można się też zastanowić nad poprawą obiegu powietrza, bo jeżeli przy tej ilości kibiców w hali za bardzo nie ma czym oddychać, to chyba coś nie tak? Podobne uwagi mają różne osoby, z którymi czasami mam kontakt. Może otwarcie, bądź uchylenie którychś z drzwi po bokach hali byłoby dobrym rozwiązaniem?

A co do meczu z AZS UW Warszawa... Były momenty, w których Start cisnął i był w kontakcie z rywalami. Niewykorzystane okazje spowodowały, że goście utrzymywali dystans i tak już do końca meczu. Szkoda, bo można było wycisnąć z tego więcej.

W spotkaniu 14. kolejki rozegranym we środę koninianie ulegli na wyjeździe rezerwom Wisły Płock 25:30 (16:13).

Start Konin – AZS UW Warszawa 33:37 (15:18)

Start: Jakub Kujawiński, Bartłomiej Szczap – Piotr Kołtunowicz 7, Adrian Grzelka 4, Dominik Urbański, Maciej Rolnik 1, Paweł Dobry 7, Tomasz Lorencki, Olgierd Piaskowski 7, Tomasz Trojanowski, Adrian Franaszek 4, Oktawian Rachuba, Marcel Urbański 1, Krzysztof Zimny 1, Maciej Jędrzejewski, Olaf Jaworski