Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościAleż bitka Kamila Gardzielika! Sędziowie nie byli jednomyślni

Ależ bitka Kamila Gardzielika! Sędziowie nie byli jednomyślni

Dodano: , Żródło: LM.pl
Ależ bitka Kamila Gardzielika! Sędziowie nie byli jednomyślni
Boks

To był najbardziej wymagający rywal – oceniał Oleksandra Iwanowa, swojego rywala, Kamil Gardzielik. Pięściarz z Dobrej zwyciężył podczas piątkowej gali KnockOut Boxing Night 23, choć sędziowie nie byli jednomyślni.

Kontuzje innych zawodników i zmiany w karcie walk sprawiły, że debiut Kamila Gardzielika na gali KnockOut Boxing Promotions był bardzo efektowny. Pięściarz z Dobrej zaprezentował się bowiem w walce wieczoru. Jego rywalem był Oleksandr Iwanow. Ukrainiec stoczył do tej pory 22 pojedynki, wygrał siedemnaście (w tym osiem przez nokaut), a przegrał pięć. I choć nie walczył przez ostatnie trzy lata, okazał się dla Gardzielika nie lada wyzwaniem.

Wychowanek Copacabany Konin od początku pokazywał bardzo dobry boks, często próbował ataków od dołu, ale i Iwanow potrafił odpowiadać celnymi trafieniami. Runda za rundą każdy z pięściarzy zdobywał niewielką przewagę. W szóstej odsłonie błąd popełnił sędzia ringowy, licząc Ukraińca, choć ten jedynie poślizgnął się na ringu. Waleczny pięściarz zza naszej wschodniej granicy mocno wymęczył Gardzielika, ale i sprawił, że 30-latek wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności.

Ostatecznie była to bez wątpienia najtrudniejsza walka w zawodowej karierze Gardzielika, co on sam przyznał po końcowym gongu. Wygrał, choć niejednogłośnie – dwóch sędziów punktowało dla niego 76:75 i 77:75, ale jeden wskazał na Iwanowa 76:75. – Walka kosztowała mnie sporo zdrowia. Oleksandr to bardzo doświadczony zawodnik, postawił ciężkie warunki. W środku ta walka była bardzo bliska, pod koniec mogłem być minimalnie lepszy. Najbardziej wymagający rywal, dziękuję, że przyjął wyzwanie – oceniał Gardzielik.

Było to jego piętnaste zawodowe zwycięstwo. Pięściarz z Dobrej pozostaje niepokonany.

fot. archiwum

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole